Wpis z mikrobloga

Robię prawo jazdy kategorii C+E i postanowiłem dla potomnych opisać co i jak i ile to kosztuje. Jak już się uda porobić kwity to spróbuję poszukać pracę, więc streszczę też ewentualne rozmowy kwalifikacyjne z dziad-transami. Tag do obserwacji dla chętnych #robieprawkonatiry Obecnie jestem mniej więcej w połowie całego kursu, ale będę wrzucał wpisy etapami. A więc tak, decyzję o zrobieniu prawa jazdy podjąłem w zeszłym roku, trochę poczytałem po necie za co się najpierw zabrać i obdzwoniłem okolicznych lekarzy zajmujących się badaniami kierowców. W jednym z nich okazało się, że mają termin "na już" więc ubrałem się i pojechałem. Na miejscu dostałem kilka kartek do poszczególnych lekarzy oraz numery pokoi do których mam zawitać. Było ich 4 - badanie glukozy, psychotesty, okulista i lekarz medycyny pracy (chyba). Kolejność, którą podałem była taka jak w rzeczywistości. Glukoza pobierana z palca, wyniki na miejscu. Okulista też prosta sprawa bo kilka pytań, a później odczytywanie z tablicy, badanie rozróżniania kolorów i narka. Lekarz medycyny pracy mnie osluchala, zmierzyła ciśnienie, zrobiła krótki wywiad, podpisała co trzeba, pomarudzila trochę na ten świat, podpisała co trzeba i też narka. Psychotesty jednak to trochę dłuższą sprawa. Na początek miałem test na Aparacie Krzyżowym badającym szybkość reakcji. Następnie był Miernik Czasu Reakcji, a następnie badanie przeprowadzane w ciemni sprawdzające szybkość adaptacji wzroku do ciemności po olśnieniu. Wszystko chyba w miarę mi wyszło więc przeszliśmy do testu pisemnego - Test Matryc Ravena. Miałem na jego rozwiązanie 25 minut, ale nie spiesząc się po 15-20 już miałem koniec. Ciekawa sprawa taki test, podobno używa się go nie tylko w przypadku badań kierowców, ale również jako jeden z elementów badań wśród wybitnie uzdolnionej młodzieży z biednych regionów świata pod kątem wyszukiwania przyszłych "geniuszy". Na koniec była krótka rozmowa z panią psycholog, podpisanie kwitów i narka. Całość wszystkich badań to około 2h i 450zł. Badania są ważne na 5 lat. Mam nadzieję, że nic nie pominąłem. W następnym wpisie będę opisywał wyrabianie profilu kierowcy oraz koszta prawa jazdy i kwalifikacji wstępnej przyspieszonej, oraz co to w ogóle jest. #bekaztransa #zycietruckera #transport
  • 9
@DamianooTrucker: Jestem szarym pracownikiem w fabryce. Skłoniła mnie przede wszystkim obecną sytuacja covidowe, gdzie zwykły fabryczny szarak bez względu na staż pracy, umiejętności itp jest zwalniany bez mrugnięcia okiem, a kierowca trucka jednak zawsze w świecie robotę sobie znajdzie i nie najgorzej zarobi.