Wpis z mikrobloga

@UkrywamSie: Generalnie zasady się teraz zmieniają i jeszcze nie jest pewne na 100% co będzie. Najprawdopodobniej będziesz musiał zrobić test w Polsce na 72h przed przylotem, potem 5 dni kwarantanny w specjalnym hotelu, potem drugi test w Irlandii i jesteś wolny. Powinno się to zamknąć w kilkuset euro.
@UkrywamSie: Na razie tak jest, ale ma być 14 dni bez testu i 5 dni+test jeśli test był przed wylotem.

@ra_s: Tak, to mają być specjalne hotele jak w Australii czy NZ desygnowane w tym celu. Ponoć ludzie we własnych domach wcale się nie izolują tak bardzo.
@UkrywamSie dopiero dziś będzie wiadomo co i jak oficjalnie, żadnych hoteli nie ma dla wracających, sam premier się wypowiedział że logistycznie to będzie mniej warte niż cel który tym osiągną. A jak na gardzie pod lotniskiem się czepiają to wystarczy coś wymyśleć , to nie tak że każdego cofają... Chociaż patrząc na wypowiedzi tych z góry to wszystko jest możliwe. Premier stwierdził że zrobią wszystko żeby ludzi zatrzymac przed lataniem na święta
@UkrywamSie: Ten konkretny zestaw ograniczeń pewnie się bardzo nie zmieni do marca, ale ograniczenia jako takie mają funkcjonować przynajmniej jeszcze pół roku. Poza tym jak Irlandia się upora z wirusem, to tym większe szanse na ograniczenia w podróżach zagranicznych dopóki reszta świata się nie upora.

@legius87: Dużo zależy co zrobi UK, ze względu na CTA prawdopodobne będzie, iż te same ograniczenia będą dotyczyć obu wysp.
@legius87: Myślę, że spróbuję lecieć mimo wszystko jeżeli jakoś rozsądnie to rozplanuję z tymi testami. Ogólnie mam wrażenie, że w Irlandii ludzie panicznie boją się tego wirusa, mówię to widząc osoby z mojej pracy, które dzień w dzień tylko sprawdzają liczbę zakażonych. Trochę chaotyczne też są te restrykcje mi się wydają i sam rząd nie do końca wie, jaki kierunek obrać. Już było dobrze w miarę przez jakiś czas jak były