Wpis z mikrobloga

A ja myślę że jakby ojcowie częściej korzystali ze swoich rodzicielskich praw


@tabsley: ja mysle że jakby wiecej kobiet podejmowalo zatrudnienie w na stanowiskach specjalistycznych czy ryzykownych na które jest wziecie na rynku pracy to by facet mogl #!$%@? jajca i zostac w domu ponianczyc gówniaka.
  • Odpowiedz
@Skovorodka: Niestety są kobiety, które dziecko wykorzystują jako wieczną wymówkę, jeśli chodzi o spóźnianie się lub nie przyjśćie do pracy i wyrabiają nam potem złą opinię. Sama odkąd skończyłam 25 lat na każdej rozmowie kwalifikacyjnej słyszałam pytanie, czy planuję mieć dzieci, czy mam partnera, z kim mieszkam, itp. I wszystkie moje koleżanki miały podobne pytania.
  • Odpowiedz
Potwierdzam że pani Matylda dostała odpowiedź i powody po zakończonej rekrutacji. Była ona pierwszą osobą w tym tysiącleciu, której przypadł taki zaszczyt.
  • Odpowiedz
@eugeniusz_geniusz: zdajesz sobie sprawę, ze to jest profil który na podstawie fabularyzowanych, zmyślonych historii tłumaczy zawiłości prawa pracy?

A w ogóle to pracodawca nie może zapytać kandydata o jego życie rodzinne i dzieci, bo jest to nielegalne, wiec przede wszystkim nie należy odpowiadać na takie pytania jak ktoś już je zada ;)
  • Odpowiedz
@eugeniusz_geniusz Myślę, że większość pracodawców woli zrobić tak samo, ale nikt nie jest takim debilem, żeby wprost mówić, że chodzi o dzieci. "Tamta kandydatka lepiej spełniała nasze oczekiwania". Dziękuję. Do widzenia.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@eugeniusz_geniusz: to jest tak jak się hamuje kobiety na rynku pracy xd bo teraz miej 30 lat i szukaj pracy jako kobieta, nie ma żadnej możliwości by ktokolwiek cię zatrudnił. Zostają tylko gownoroboty i tak to się kręci. Nie ma rozwiązania tego problemu.
  • Odpowiedz