Wpis z mikrobloga

@Segr3gator: Tak, ale wbrew pozorom za rysowaniem postaci stoi pewna „matematyka”.
Proko tego tak dobrze nie uczyjak Hampton, to jedyna w sumie taka ksiazka.
Jak to ogarniesz to nie bedziesz musial miec referencji.
@loczyn: w takim razie wracam do tej książki, nie wiem czemu skaczę z jednej rzeczy do drugiej, chyba brak mi cierpliwości, mam Rysowanie postaci Loomisa, Figure Drawing Hamptona i How to draw Robertsona(ale to już perspektywa)

Skoro tak polecasz tą książkę, to faktycznie się skupię głównie na niej i przerobię to od dechy do dechy