Wpis z mikrobloga

Strasznie zaszalałem wczoraj w nocy, dużo kwasu ćpałem i skręcałem blanty do szóstej rano. W pewnym momencie jednemu z kolegów włączył się agresor i klimacik heheszków poszedł się j3bać. Zaczęły się za to solidne rozkminy, które każdemu dały w kość. Mimo ze prywatnie każdy kolejny kwasowy trip męczy mnie coraz bardziej i raczej kończę swoją przygodę z tą substancją na dluzszy czas, to ten trip po serii nieszczęść w moim życiu w ostatnim czasie dał mi ten stan w którym mogłem przemyśleć pewne aspekty życia. I tak wyszedłem z listą rzeczy i porad dla samego siebie, których będę chciał się trzymać i do której planuje wracać w trudnych momentach. Chyba tego mi było trzeba.

Życie mnie ostatnio nie rozpieszczało. Wyszedłem z toksycznego związku z dziewczyną z którą dalej muszę mieszkać przez kilka miesięcy i znosić humorki. Policja próbowała mnie przez swoją pomyłkę wyrzucić z pociągu w momencie w którym mialem myśli samobójcze. Żadnego przepraszam ani pocałuj mnie w dupę nie usłyszałem. Musiałem użerać się z polskimi urzędami i niekonstytucyjnym prawem co zakończy sie sprawą w sądzie. Miałem poważny wypadek samochodowy z którego jakimś cudem ja i tata wyszliśmy żywo i bez urazów. I to wszystko skumulowane w jeden tydzień. Mam nadzieję, że więcej negatywnych niespodzianek życie mi już nie przyniesie i że teraz będzie tylko lepiej, bo nie wiem ile więcej jestem w stanie wytrzymać. Modlę się żeby to był koniec tej złej passy. Kiedyś myślałem o tym co by było gdybym sięgnął dna i to jest chyba ten moment. Dalej żyję, resztkami sił psychicznych próbuje odbic się od dna i obserwuję swoją przemianę. Choć boję się o to, co przyniesie jutro, powoli dociera do mnie ze to ja mam ster w rękach i muszę się wydostać z bagna.

Wyjasnienie fotki/ nie mam pojęcia skąd oni biorą tych wróżbitów do tv. Na TVN babka kompletnie bez życia, a w tajemnicach losu babka skrzat niczym wyjęta z leśnej haty. Otwarte linie to oszustwo, czekasz na połączenie długie minuty i płacisz.

Będzie dobrze. Chyba oczyscilem się z negatywnych energii. Życzę wam tego, żebyście się nie poddawali. Z fartem.

#narkotykizawszespoko #lsd #depresja
MuchomorSromotnikowy - Strasznie zaszalałem wczoraj w nocy, dużo kwasu ćpałem i skręc...

źródło: comment_1611523159RVTobpHclXNFGzHYoGyABG.jpg

Pobierz
  • 4
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@MuchomorSromotnikowy: pozdro byczq, trzymaj się tam sztywniutko, będzie git. W ogóle jeśli kwas cię nie rozłożył, jak byłeś/jesteś w takim trochę większym dole, to myślę że kolejne tripy będą w porządku. Chyba, że masz na myśli zmęczenie fizyczne