Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@ZnienawidziszMnie: Żart czy nie to nagana z dupy.
Nie przyjmuję się takich głupot gdyż takie coś mogą ci do akt wpisać i nikt, za jakiś czas już nie będzie znał powodu ale już to, że masz naganę na koncie.
  • Odpowiedz
to zgodnie z kodeksem pracy pracodawca może wystawić naganę dopiero po umożliwieniu Ci złożenia wyjaśnień.


@maxpawkas: ale on składał wyjaśnienia. Naganę dostał 3 tygodnie później pocztą i to jeszcze o treści jak widać, a podobno było zupełnie inaczej
  • Odpowiedz
@maxpawkas:

szczerze mowiac mialem to w dupie bo podczas rozmowy wydawało się, ze wszystko jest wyjaśnione tymbardziej ze fotki ewidentnie wskazywały na to ze typiara nie mogla sie znalezc w tym miejscu a nikt inny nie zgłaszał problemu. Po 3 tygodniach listownie dostałem nagane z zarządu


dlatego zastanawiam się czemu mimo wyjaśnień OPa treść nagany jest właśnie taka. Skoro babka zobaczyła zdjęcie i nakręciła aferę na podstawie zdjęcia to gdzieś to
  • Odpowiedz
@kt13: Myślę, że zadecydował fakt, że niezależnie od wszystkiego - zdarzenie miało naprawdę miejsce. To znaczy opuścił stanowisko pracy i zrobił żart, który w zakładzie pracy nie powinien mieć miejsca. Czy kobieta znalazła się tam słusznie, czy nie; czy rzeczywiście ktoś się tym poczuł dotknięty, czy nie.
  • Odpowiedz