Wpis z mikrobloga

Standardowo odnośnie przygód z Soulsami- Pontiff padł za pierwszym podejściem (gram bez przyzywania)- a jego renoma była tak samo pompowana jak Smaugha i Ornsteina z jedynki. Łączy ich to, że padli za totalnie pierwszymi podejściami u mnie.

Za to Aldrich mnie męczy cholernie tymi promieniami śmierci i strzałami. Jak stoi się za blisko w momencie wypustu strzał to nie ma opcji przed nimi prawie uciec.
build życie+siła, Claymore +7, pancerz- jakikolwiek, przed każdym bossem wybieram to co najlepsze .
#darksouls3 #darksouls
Pobierz FormalinK - Standardowo odnośnie przygód z Soulsami- Pontiff padł za pierwszym podejś...
źródło: comment_1611389834R1fqkGUddYRzDsrUQvgU2c.jpg
  • 12
@sebeq77: SL1 na Aldrichu? mi sie udało dzięki piromancji, generalnie taktyka to pressing, jak od razu do niego dobiegniesz to robi tylko ataki ogonem, możesz go podpiec kilka razy wielkim zapłonem, jak zacznie swoja teleportacje to uzupełnij estus i od razu biegnij na drugi koniec planszy, bo zawsze pojawia się po przeciwnej stronie... potrzeba wszystko dobrze zgrać w czasie i rozłożyć u kowala estusy po połowie, no ale jest to sprawdzony
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@FormalinK: przecież pontiff to jest chyba najprostszy Boss w trzeciej części, tym bardziej że spokojnie można blokować te ciosy tarczą, u mnie też poszedł za pierwszym razem ale myślałem sobie że specjalnie dali kogoś łatwego żeby sobie gracz odsapnął
@FormalinK: mi żaden boss w DS nie sprawił tylu problemów co O&S, za 1 podejściem wezwałem Solaire i jakiegoś ziomka, taki byłem zdesperowany i 2 faza ze Smaugiem. Dopiero na NG+ padł super Ornstein bez summonów.