Wpis z mikrobloga

@Bulionek: PZPN ma budżet na znacznie lepszych trenerów. Z Fiorentiną mu szło dobrze, nie bardzo dobrze. Zrobił tam bodajże 60 i 64 punkty. Jednak cała jego kariera trenerska pozostawia w totalu już wiele do życzenia. C--j, ważne że znacznie lepszy od żóltodzioba Brzęczka.
  • Odpowiedz
@miki4ever: Jest mistrzem Rosji. Był przez lata w Juventusie, ale najważniejsze jest to, że nie jest w dołku trenerskim jak Sousa, który od czterech lat ma tylko wtopy - Chiny, Bordeaux. Zatrudniliśmy gościa, który dwie ostatnie roboty s--------ł. Czy jest to rozsądne?

I jak pisałem - nie uważam, że jest źle, tylko po prostu sądze, że mogłoby być lepiej. Marzeniem Lagerback.
  • Odpowiedz
@barti69: Ale tak konkretnie, kogo się spodziewałeś i czy to jest różnica półek pomiędzy nim a Sousą?

Duzi trenerzy nie interesują się zbytnio piłką inną niż klubowa, nie chcą pracować w kadrach. Ba, nie tylko duzi trenerzy - stanowimy poniekąd wyjątek tym, że w Polsce kadra jest drużyną budzącą największe emocje. Kraje mające swoją Barcelonę, Real, Bayern czy Liverpool, na kadrę patrzą ze znacznie mniejszym utęsknieniem, niż my.

Wracając do
  • Odpowiedz
@skromny_chlopak: Spokojnie, ja nie krytykuje wyboru, bo według mnie jest ok. Zwłaszcza po Brzęczku jest to świetna wiadomość. Jednak, jakbym usłyszał: Wilmots, Lagerback (realne opcje, trenerzy stricte reprezentacyjni) to byłbym zadowolony o wiele bardziej. Do tego Favre nie wydaje się wcale opcją z kosmosu.

stanowimy poniekąd wyjątek tym, że w Polsce kadra jest drużyną budzącą największe emocje

Tu odleciałeś. Poza Hiszpanią wszędzie najważniejszą drużyną jest reprezentacja narodowa, tylko być może się o tym mniej się mówi, bo w czasie sezonu te kraje mogą się ekscytować walką swoich drużyn klubowych, a nam zostaje życie 12 miesięcy w roku reprezentacją
  • Odpowiedz
tylko być może się o tym mnie mówi, bo w czasie sezonu te kraje mogą się ekscytować walką swoich drużyn klubowych, a nam zostaje życie 12 miesięcy w roku reprezentacją narodową.


@barti69: Ale dokładnie o to mi chodzi, chyba się zgadzamy. U nas kadrą żyje się codziennie. Czy to eliminacje, czy mecz z San Marino lub innym Kazachstanem. Nie mamy drużyn, którymi można by żyć przez 12 miesięcy. W wielu
  • Odpowiedz