Wpis z mikrobloga

Najlepiej jak po końcówce prologu w którym Johny cię terroryzuje i namawia do zabicia się, a ty go wyzywasz, idziesz odebrać samochód, p----------a w ciebie Delamain i nagle V mówi do Johnego jak do dobrego ziomeczka

ej Johny widziałeś to?

xD Ta gra jest kompletnie nieprzemyślana nawet pod takim względem, jak robienie questów w innej kolejności, niż sobie twórcy założyli. Zwłaszcza, że dość naturalnym jest aby zająć się odzyskaniem samochodu z parkingu obok na start. I tak w jednej scenie będziesz się nienawidził z Johnym, a w drugiej V rozmawia z nim jak przyjaciele
#cyberpunk2077
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Kosmox30: Ja jeszcze dodam od siebie scene gdy koleś gra na guitarze na targu i potem załącza się qeust by zdobyć pamiątki zespołu Samurai od sprzedawcy. Też gadają normalnie. Nieprzymyślane to jest fakt, ale w grach z otwartym światem takie sytuacje zdarzają się nagimnnie.
  • Odpowiedz
@Kosmox30: Też miałem te misję po wyjściu z mieszkania V. Pamiętam też, że ten dialog, tj. pytanie V nagrano jakby znaki się z Johnnym od lat i byli dobrymi kumplami. Strasznie mnie to zdziwiło i dopiero chwilę później rozkminilem, że chyba kolejność się z-----a :-).
  • Odpowiedz