Wpis z mikrobloga

@xVolR: "she called me disappointment" (,) aż mi się przykro na serduszku zrobiło.
A nie o to chodzi we wszelkiej maści avatarach aby nie pokazywać pradziwego siebie tylko to jakby się chciało wyglądać? Myślalę że internet jest na dobrej drodze by zburzyć w końcu domimację cielesności nad charakterem/talentem/intelektem przy ocenianiu innych.
  • Odpowiedz
czułbyś się zawiedzony gdy syn na którego wychowanie spędziłeś dużą część twojego życie zamienił się w coś takiego?


@degenero: Zawiedziony to złe słowo w tym przypadku, bo wychowanie nie ma decydującego wpływu na takie zaburzenia. Mi byłoby smutno, bo tacy ludzie rzadko są szczęśliwi czy przed czy po zmianie płci.
  • Odpowiedz