Wpis z mikrobloga

@VollejwJaja: Masz mnóstwo odpowiedzi na to pytanie:

Bo zapisali się dzięki temu na kartach historii, ale to niekoniecznie musi być popierane przez środowisko wspinaczy wysokogórskich i to właśnie obserwujemy.

Problemem w moim odczuciu jest to, że dziś takie czasy, że każdy szary człowiek niezwiązany z tym sportem nawet w najmniejszym stopniu odczuwa potrzebę określenia dobrych i złych, a tutaj mamy klasyczną sytuację, gdzie Szerpowie wyszli przed szereg "zdobyców bez O2"
  • Odpowiedz
@Aiden7:
Ale kogo to obchodzi? Bieleckiego, Urubko, kilku wspinaczy, Ciebie i paru kibiców. Nikogo innego i nikt nie będzie dyskutował, czy tak, czy inaczej ktoś wszedł - liczą się pierwsi zdobywcy, od biedy być może w zimie, a im bardziej chcesz uściślać, tym mniej osób to interesuje. Więc co to ma za znaczenie?

Szczególnie, że himalaizm to już dawno jest sztuka dla sztuki - wszelkie granice już dawno zostały pokonane
  • Odpowiedz
@bodziodestruktor: W sumie to interesuje to przede wszystkim zainteresowanych, bez urazy, ale dla ludzi się tym zajmujących to opinia gawiedzi jest gówno warta. Wspinanie od czasu do czasu zdobywa medialny rozgłos z różnych powodów, ale na co dzień mało kto się jakoś specjalnie afiszuje poza takimi osobami jak Magda ze sponsoringiem InPostu czy inne podobne twory.

Myślisz, że Urubko albo Bielecki się zastanawiają co jakiś tam Mirek czy Rusłan powiedzą o ich wejściach? Raczej myślą o swoich "rywalach" i ustawieniu poprzeczki jak najwyżej. Sam Denis przyznawał, że K2 bez tlenu było jednym z jego marzeń/celów, ale raczej nie w ten sposób.

Pierwsi zdobywcy już dawno temu byli, a teraz to poprawianie stylu - trudniejszą porą roku, trudniejszą drogą, bez wspomagania
  • Odpowiedz
@Aiden7:

W sumie to interesuje to przede wszystkim zainteresowanych, bez urazy, ale dla ludzi się tym zajmujących to opinia gawiedzi jest gówno warta.


A to się okaże w ciągu najbliższych miesięcy, kiedy będą zbierane fundusze od sponsorów na kolejną wyprawę. Jeśli zostaną utrzymane na obecnym poziomie - będziesz miał rację. A jeśli będą niższe, bo wyprawa już nie jest pionierska? W takim wypadku będę śmiał twierdzić, że ten tlen jednak nikogo nie
  • Odpowiedz
Powiedziały dzieci Mackiewicza.


@bodziodestruktor: Kukuczki też, co to zmienia? Sportowcy to egoiści. Wie to każdy kto otarł się o profesjonalny sport - koszt ciężkich treningów, jeśli nie masz olimpijskiego zdrowia, jest ogromny. Przy sporcie ekstremalnym i związanym z tak długimi wyjazdami.. dalej pisać chyba nie trzeba.

A to się okaże w ciągu najbliższych miesięcy, kiedy będą zbierane fundusze od sponsorów na kolejną wyprawę. Jeśli zostaną utrzymane na obecnym poziomie - będziesz miał rację. A jeśli będą niższe, bo wyprawa już nie jest pionierska? W takim wypadku będę śmiał twierdzić, że ten tlen jednak nikogo nie
  • Odpowiedz