Wpis z mikrobloga

jestem za, ale jak państwo ma się #!$%@? to oczywiście trzeba opodatkować przy okazji


@godoto: ja śledzę temat od jakiegoś czasu, tak żeby się utwierdzić w przekonaniu, że popieranie lewicowych postulatów na dłuższą metę zawsze będzie się kończyć normalizacją totalnej patologii.

Zabawne jest to że we wszelkich dyskusjach prostytutki nie chcą "legalizacji" a "dekryminalizacji". Bo legalizacja jest wykluczająca i dyskryminująca, ponieważ... po legalizacji będzie trzeba płacić podatki xd