Wpis z mikrobloga

Jak to fajnie, kiedy piątek ani sobota nie są powodem (wymówką) do picia ( ͡° ͜ʖ ͡°) Każdy ranek taki sam, przewidywalny, dobry. Ja już po spacerze z psem w -15 st. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz