Wpis z mikrobloga

- Dzień dobry, ja chciałem zapytać o ten samochodzik co ma pan wystawiony...
- Dzień dobry, słucham?
- Jaka cena ostateczna?
- Taka jak w ogłoszeniu, a ewentualne negocjacje po oględzinach samochodu, bo warto wiedzieć o czym się rozmawia. To i tak bardzo niska cena.
- A co jest do zrobienia?
- Tak jak w ogłoszeniu, trzeba zrobić (...) [ tutaj wymienione dwie rzeczy ]
- Aha, a to niech Pan to naprawi jak najszybciej i mi da znać, bo fajna cena
- Nie chce mi się bawić w naprawy, chcę sprzedać tak jak jest, stąd też taka cena.
- To co pan chce sprzedać zepsute auto?
- Przecież wszystko jest opisane w ogłoszeniu - co jest do zrobienia i orientacyjne koszty naprawy. Jeśli ja dam to do mechanika to auto będzie w średniej rynkowej cenie.
- Że co, że drożej będzie? Niech pan to naprawi i da znać, przyjadę zobaczyć, to będziemy jeszcze rozmawiać o cenie bo troszkę drogo, mógłbym dać xxxx...
- ... Powodzenia przy zakupie!

Skąd się tacy biorą?

#otomoto #januszebiznesu
  • 1