Wpis z mikrobloga

@Mollina: nie dojrzewają, po prostu opuscili swoje platformy spoleczenosciowe z ktorych odpadaja po kolei wszyscy, ktorzy dzieki tej platformie kogos poznali, zostaje im tylko ta osoba ktora poznali dzieki tej platformie (i najczesciej nikt wiecej) wiec nie pozostało nic innego niz zapetlic pracowanie i regenerowanie, bo jakze inaczej gdy nic wiecej nie pozostało. Gorzej jesli po 10-15 latach sie okaze ze poswiecilo sie wszystko dla kogos kto jest calkowicie obcy, ale
nie wyobrazam sobie palic kontaktow BO KOGOS POZNALEM XD


@wklebachdymu: Ty sobie nie wyobrażasz, inni sobie wyobrażają ¯\_(ツ)_/¯ Wiesz, nikt nikogo nie zmusza do stałych związków - skoro Twoi znajomi w nich są, to zapewne im to odpowiada, pasuje im zostać w domu, a nie lecieć na kolejną popijawę. Eh, żyj jak Ci pasuje, ale też daj innym żyć jak sobie wybrali i nie krytykuj (oni zapewne też o Twoim sposobie
@wklebachdymu ale kto mówi o paleniu kontaktów...? Nie wiem jak jest w Twoim otoczeniu, ale moje również zmienia preferowany styl spędzania wolnego czasu. Nie widujemy się tak często, a jak to robimy, to raczej jakieś wypady w teren, a nie bibki. Oczywiście, część znajomych utknęła na wiecznej imprezie i to zazwyczaj oni krzyczą najgłośniej, że my nie mamy życia.

Tyle, że oni mają non stop kaca i słabe perspektywy, a my żyjemy