Wpis z mikrobloga

@kanclerz_krolestwa_paprotnikow: Chyba jedynie pierwsza część, która i tak ma dla rozczarowujący finał w postaci zrzynki z Jądra Ciemności. Druga mnie już odepchnęła na dluższy czas ale z uwagi na to, że nie lubię pozostawiać nieukończonych serii, to przeczytałem tom 3, który był już na tę serię naprawdę dobry. Szybko kupiłem finalowy tom i znowu sie trochę zawiodłem, bo mimo, że poznałem już styl Grzędowicza (który za bardzo mi nie podpasował) i