Wpis z mikrobloga

Mirki, gastronomia umarła. Coś czuję że za chwilę nawet najlepsze, najbardziej popularne lokale nam to zakomunikują. Po czym wnoszę? Po czasach dostawy z restauracji.

Miałem akurat tydzień z małą ilością gotowania:
1. W środę zamówiłem el gordito, przyjechało po ok 40 minutach
2. Wczoraj po 18 zamówiłem sushi z sushi Corner, było w mniej niż godzinę. Sushi. W piątek wieczorem. Normalnie się czeka 1,5-2,5h
3. Dziś zamówiłem makaron z Ragu i przyjechał...w 15 minut. Fakt mam blisko, ale bez przesady.

To dla mnie oznacza, że w tych knajpach kompletnie nie ma zamówień. A to nie są osiedlowe #!$%@?, tylko jednak jakieś marki na naszym rynku.
Dramat.

#wroclaw #jedzenie71
  • 35
@Iudex: Mam dowód anegdotyczny z pierwszej ręki, ale w i tak dobrze prosperujacej pizzerii znajomych od marca obroty wachają się między 30-65% względem analogicznych okresów 2019. To wszystko pomimo odpalenia dodatkowego marketingu i promocji. Efekt to wyjście na 0. Udało im się utrzymać zatrudnienie i stawki, ale to tylko przejaw ich dobrej woli, bo jakby patrzeli na swoje $$$, to 1/3 ekipy pewnie do zwolnienia od strzału już w kwietniu/maju. W
@Lonate: Z drugiej strony Wolt na 01.01 przewidywał dużą ilość zamówień, podobno nawet podwoili stawki za dostawy, a koniec końców na Rynku momentami siedziało 5-6 kurierów samego Wolta, nie licząc tych od Glovo, czy Pyszne
@wogx: Jak kilka topowych knajp ostatnio jak Peruwiana, Panczo i tego typu nie wyrobiło z zamówieniami na Sylwestra to się nie dziwie. Pewnie też multum innych postawiło na catering sylwestrowy, a na 1.01 już nic nie mieli.

W sumie często widuje kurierów pyszne/Uber siedzących sobie na ławkach w parku wzdłuż Wlodkowica
@Iudex: byłem dzisiaj w Petits Fours, sporo ludzi. Mnóstwo knajp podniosło ceny, korpoludki wyjechały, studenty wyjechały, ludzi z jakiś innych gastro potraciły prace, całe usługi dostały w dupe. Przychodzi mocna werifikacja, nie wyobrażam sobie jednak że taka vaffa, pasibus, petit upadnie. Panczo nie ma nic rewulucyjnego w swojej ofercie, chili con carne nie ukrywajmy każdy robi sobie w domu to po co to jeść gdzieś na mieście. Zostaną najlepsi i tyle
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Iudex: coś w tym chyba jest. Ostatnio jak po pizzę dzwoniłem(z odbiorem własnym) to gość mówił że będzie gotowe za 15min. Zwykle było z pół godziny.
@greven: dziś z Thali zamawiałem co prawda z wyprzedzeniem, ale dostawca zadzwonił do drzwi dokładnie co do minuty podanej na stronie. Chyba czekał pod drzwiami. ( ͡° ͜ʖ ͡°)