Wpis z mikrobloga

@Cryptonerd_io: Oczywiście lewicy to pasuje co jest w tym chyba najbardziej przerażające.

"Smieli się ,że przyszli po sąsiada nie bedzie im do smiechu jak przyjdzie po nich."

Przy okazji Google zagrozil ,żę jeżeli Parler nie zacznie cenzurować treśći to usunie ich apke z ich sklepu.
Woooohoo jedziemy w ten nowy komunizm. Teraz na pewno się uda!
  • Odpowiedz
@Bartkownik: Rozumiem, że przez Parlera google miało tracić reklamodawców oraz pieniądze?

Tak działa wolny rynek. Wolny rynek jest lewacki. System kapitalistyczny jest lewacki. Reklamodawcy są lewaccy, korporacje są lewackie oraz świat jest lewacki.

W biznesie nie ma miejsca na sentymenty. Działają tam proste zasady, które każdy musi przestrzegać.
  • Odpowiedz
@Ordo_Publius: To nie są proste zasady. Oczywistym dla każdego, kto śledził ostatnie przesłuchania CEO google, Twittera i FB jest to, że ta akcja jest całkowicie polityczna, ustawienie się pod rządy demokratów. Wcześniej republikanie mieli prezydenta i senat, głównym tematem było banowanie osób za konserwatywne poglądy a demokraci mówili, że soci media banują za mało konserw. Teraz demokraci mają wszystko więc social media się ustawiają pod nowe rządy, będą banować więcej
  • Odpowiedz
@Ordo_Publius: Jest decyzją całkowicie polityczną. Nie ma nic wspólnego z biznesem reklam, Facebook i Google i tak mają na swoich platformach monopol a razem tworzą duopol, nic im tu nie grozi. Wszędzie indziej banują go z tego samego powodu. Mówię to jako osoba, która fanem Trumpa nie jest ani konserwą.
Platformy się boją tego, że nowy rząd Stanów będzie ich obwiniał więc teraz próbują robić więcej niż trzeba, żeby pokazać,
  • Odpowiedz