Wpis z mikrobloga

Tak wygląda chyba starzenie się.

Tankując na stacji, zobaczyłem, że z 200 metrów dalej koleś pcha auto, które mu padło. To podbiegłem, pomogłem dopchać na stację i tyle.

No i już miałem odjeżdżać, a ten woła, żebym poczekał. No to czekam. Kupił mi hot doga, chipsy i wodę. I w sumie fajna wdzięczność, ale ja tam prawie ze łzami w oczach jadłem tego hot doga, bo przecież nie musiał.

W ogóle im starszy jestem tym mocniej doceniam jakieś gesty. Tu było podziękowanie, choć g---o zrobiłem, ale miło jak cholera i dawno mi tak nic nie smakowało ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#oswiadczeniezdupy
  • 47
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@onpanopticon: Też pochwalę się. Jechałem rowerem i stałem akurat przy przejściu dla pieszych. Jakaś babka włączała się do ruchu na dwupasmową drogę. Auto wjechało w połowie na pas i zgasło. Czekałem na zielone światło i obserwowałem sytuację. Inni kierowcy wymijali ją, trąbili itp. Oczywiście nikt nie pomógł. Nawet jakiś gościu przechodził obok chodnikiem i udawał, że nie słyszy pytania o pomoc tej kobiety. Gdy zapaliło się zielone światło to przeszedłem
  • Odpowiedz
@onpanopticon: Coś w tym jest, ja sam mam tak z siebie, że głupio by mi było, gdybym komuś pomocy w moją stronę chociaż symbolicznie nie wynagrodził, taki zwykły mały ludzki gest, a jak napisałeś, drugiemu człowiekowi od razu robi się bardzo miło i to zachęca do pomagania dalej, gdyby nasze społeczeństwo miało takie podejście, żeby sobie pomagać, a nie kłaść kłody, życie w tym kraju było by o niebo lepsze,
  • Odpowiedz
@onpanopticon: podczas spaceru z psem znalazłem telefon więc wziąłem go do domu. Zadzwonił, odebrałem, jakaś laska szukała brata. Powiedziałem skąd mam telefon i chętnie oddam, niech powie gdzie brat mieszka bo to pewnie lokals a mieszkam na zadupiu. Okazało się że pięć domów dalej, więc zaniosłem choć nie znałem typa. Zaproponowałem, żeby przyniósł dobre p--o za telefon i podałem mu numer domu.
Minęło 12 lat, piwa jak nie było tak
  • Odpowiedz
@onpanopticon: do mnie kiedyś pod Auchanem podbił starszy pan czy zabiorę go do domu, bo mu autobus uciekł. Nie spieszyło się nigdzie, więc podrzuciłem go. Totalnie nie miałem po drodze ale co mi tam. Dostałem 3 pączki :D
  • Odpowiedz