Wpis z mikrobloga

Przeglądam tag #gielda od jakiegoś czasu i chyba dojrzałem do decyzji, że mogę nieco wtopić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Chciałbym włożyć 50-100 tysięcy w akcje Apple, Google i podobnych gigantów, które raczej nie stracą, a będą sobie powoli rosły, małą część tej kwoty wrzucę w jakieś bardziej ryzykowne tematy.
Pytanie do znawców:
1. Czy takie granie na giełdzie ma sens?
2. Jak to najlepiej zrobić, tzn. gdzie założyć konto brokerskie?
  • 32
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Kupiłem ostatnio Macbooka z M1, m.in. po to żeby sprawdzić czy to taka rewolucja jak wszyscy mówią i muszę przyznać, że sprzęt robi wrażenie. Nie wiem co musiało by się stać, żeby akcje nagle zanurkowały, moim zdaniem ten rok to będzie duży wzrost.


@saycool: Nie wiem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
tak myslalem, czy bedziesz tracil czas zeby sprawdzić ta glupote ktora palnalem xD


@Jamniki2: Oczywiście. Przecież to poważny tag na poważnym forum ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@saycool: To powybieraj jakieś spółki dywidendowe też z kilku sektorów. Zawsze to jakiś stały % co wpadnie co rok/kwartal (w Polsce wypłacają co roku, w USA co kwartał).
  • Odpowiedz
@KrowkaAtomowka: Nie, jak masz u brokera akcje to u niego dostaniesz na konto kwotę dywidendy na każdą posiadaną akcję. Trzeba przeglądać dane, jak cie interesuje jakaś konkretna to wpisujesz w google nazwe + dywidenda/dividend w najprostszym wariancie.
NASDAQowe spółki można sprawdzać np.
https://www.nasdaq.com/market-activity/stocks/ko/dividend-history

Polskie na Stockwatch/Strefainwestora.

No i nie warto się zawsze napalać w te z najwyższym %, warto przeanalizować też "stabilność" i pewność spółki.
  • Odpowiedz