Wpis z mikrobloga

Podziwiam ludzi jeśli chodzi o ciągłe kupowanie rzeczy. Cały czas coś kupują, coś wymieniają, nie ma tygodnia, że jakiegoś chińskiego gówna nie kupią na allegro. To telefon wymienią, telewizor, a to szczotka do kibla im nie pasuje do mydelniczki. Ja się tak patrzę na to i się zastanawiam, po #!$%@? oni to wszystko robią? W żadnym wypadku nie brakuje mi pieniędzy (dupa mnie nie piecze), więc mógłbym w zasadzie też nakupować sobie jakiegoś szitu, ale się tak zastanawiam, po co?

Ludzie kupują te wszystkie rzeczy nie dlatego, że ich potrzebują, ale dlatego, że mają taki kaprys. #!$%@? xD

#minimalizm #zerowaste #przemyslenia
  • 15
  • Odpowiedz
@whoru: Tak działa konsumpcjonizm, a Ty widocznie nie łyknąłeś haczyka i myślisz racjonalnie. Poczytaj sobie jak to było z przestawieniem gospodarki z wojennej itp.
  • Odpowiedz
@dzieju41: wiesz co, to wynika z tego, że do każdego zakupu staram się podchodzić bardzo odpowiedzialnie. Staram się przed zakupem odpowiedzieć sobie na kilka pytań: czy ten przedmiot jest mi potrzebny, czy ten przedmiot jakoś zmieni na lepsze moje życie i poprawi mój komfort i choćby (może naiwne i na przerost) z troski o środowisko (generowanie mniejszych odpadów - jeśli coś jest sprawne to po co to wymieniać; uważam, że zaspokajanie
  • Odpowiedz
Nowy zakup daje nam kilka minut pozytywnego haju. Potem większość rzeczy nam powszednieje. Do szczęśliwego życia ważny jest zdrowy i szczęśliwy umysł bez przywiązań a nie rzeczy materialne. Nawet zabawne jest tak patrzeć z boku na konsumpcjonistów.
  • Odpowiedz
@Nild: doraźna higiena zdrowia psychicznego, utożsamianie zdrowia psychicznego i ogólnie pojętego "szczęścia" z rzeczami materialnymi to podstawowy błąd myślowy konsumpcjonistów
  • Odpowiedz
@whoru: Ja mam bardzo mocne postanowienie oszczędzania na ten rok, zacząłem już trochę w grudniu. Nie ma dnia żebym nie oglądał czegoś w sklepie online, szukał sobie nowego telefonu (chociaż stary jest ok), czy zastanawianiu się co mógłbym kupić komuś na prezent.
To jest mocne uzależnienie i działa pewnie na tym samym mechanizmie co TikTok lub Instagram, ale nie zdawałem sobie sprawy z tego, że mam z tym problem ( ͡
  • Odpowiedz
@whoru: wiesz, nie chcę też jakoś specjalnie iść w minimalizm czy zerowaste, także konsumpcji nie zamierzam #!$%@?ć ( ͡ ͜ʖ ͡) Natomiast widzę, że ograniczenie zakupów "nieesencjalnych" będzie ciężkie - przy papierosach wystarczyło nie kupić sobie kolejnej paczki, przy alkoholu nie chodzić na imprezy, przy porno zainstalować wtyczkę blokującą, przy insta/tiktoku odinstalować apkę, ale tutaj nie widzę takiego prostego rozwiązania ( ͡° ʖ̯ ͡
  • Odpowiedz
@whoru: O fak myślałem, że tylko ja tak mam. Zanim coś kupię to zastanawiam się nad tym dłuższy czas i później okazuje się, że jednak nie potrzebuje tego xD
A w temacie zakupów zawsze śmieszy mnie jedna sprawa. Ja jak coś kupuje już to staram się kupić coś dobrego co często jest drogie i wszyscy w koło tłumaczą że przepłaciłem ile to pieniędzy nie wydałem. Tylko nikt nie liczy, że kupując
  • Odpowiedz