Wpis z mikrobloga

@xVolR: Pomimo tego że, #!$%@? się, trenuję itp zawsze gdy już ma dojść do kulminacyjnego momentu (związek, turniej czy cokolwiek innego w każdej sferze)coś się #!$%@? zupełnie nie z mojej winy, serio a to sraka w dzien zawodow a to nagle lasce zaczyna #!$%@?, a to związuję się nagle z dziewczyną (xD) zawody odwołane dla mnie bo akurat nie ma przeciwnika. I cos takiego dzieje się nagminnie, nigdy nie może nić