[perasperaadopelastra]

Mireczki, mam problem z #xiaomi #mi9t
Przez ostatnich kilkanaście miesięcy wszystko było alles gut, zero problemów, aż nagle wczoraj zaczęły się problemy z ładowaniem.
Telefon ładował się powoli, przeczyściłem złącze, ale bez zmian - 4-6% na godzinę... Podczas gdy zwykle w godzinę to prawie cały był naładowany.
Zostawiłem na noc na poziomie 28% (około 1 w nocy), o 9 rano miałem 81%. Uznałem więc, że być może to wina kabla. Trochę poużywałem telefonu, podłączyłem pod ładowanie i zaczynało znowu szybciej rosnąć. Uznałem, że wyłączę (wcześniej ładowałem na samolocie) to będzie ładowało się szybciej. I tu zadziała się magia, z 65% spadło na 59%. I zacząłem się zastanawiać czy to na pewno wina kabla czy może coś z telefonem? W Internecie pisano by przywrócić ustawienia fabryczne, ale skoro podczas wyłączonego telefonu też tak wolno ładuje to chyba nie ma sensu?

#gsm #telefony #android #kiciochpyta #miui

[Drejku]

@perasperaadopelastra: miałem podobnie przez jakiś czas, zmieniłem kabel na taki jak używałem wcześniej tylko, że nowy i przeczyściłem trochę gniazdo od tego czasu jest ok.

[perasperaadopelastra]

@Drejku: Okej, dziś wieczorem sprawdzę na innym kablu - może ruszy. A jak czyściłem gniazdko? Ja tą "igłą" do otwierania klapy karty delikatnie przejechałem, ale kurzu itd. nie było. ( ಠ_ಠ)

[Drejku]

@perasperaadopelastra: no ja delikatnie wykałaczką i na to kawałek wacika do ucha, troszkę tam było kurzu. Ale trzeba uważać żeby nic nie uszkodzić. Niektórzy jeszcze czyszczą alkoholem ale akurat nie miałam pod ręką.

[perasperaadopelastra]

@Drejku: Naładowałem innym kablem (co ciekawe - takim z rossmanna) i wszystko płynnie, kilkadziesiąt minut i telefon w pełni naładowany. Czyli to była wina kabla. ;)