Wpis z mikrobloga

Wszystkim tak oburzonym - rozsadni i slusznie - na podatek cukrowy zadaje pytanie - gdzie byliscie, gdy odbierano wolnosc palaczom? Gdy byla nagonka na palacych? Bo ja, mimo, ze nie pale, to bylem z nimi. Bylem za przecietnym palaczem, jak i za koncernami tytoniowymi. Tak samo dzis bronie najbardziej szkalowanej i eksploatowanej podatkami grupy spolecznej - kierowcow i przedsiebiorcow.

Zastanowcie sie kiedy to sie zaczelo, kiedy daliscie zielone swiatlo panstwu, by mowilo co jest dobre, a co zle. Chcieliscie wladzy ludu, to ja otrzymacie :|

#polityka #podatki #podatekcukrowy #bekazlewactwa #bekazpisu

W sumie to nawet mi was nie zal, pisze serio.
źródło: comment_1609799147xuB2Bec2qg3psoso8XexNG.jpg
  • 15
@Student_AWAS Ja już co prawda nie palę, ale na początku wkurzył mnie fakt podwyżek, ale z perspektywy czasu widzę, że to jeszcze miało sens, bo poszedł do góry tytoń, gilzy i reszta artykułów związana z paleniem. Tutaj masz jedynie podatek na cukier i słodzik w napojach ¯_(ツ)_/¯
Przypominam, że cukier również jest w czekoladzie, batonikach, cukierkach, ciastkach i jakoś rząd go nie opodatkował, a w czy jest on lepszy od tego z
@Student_AWAS: Ach jaki fikołek z tymi fajkami. Palacze sami na siebie bat ukręcili i do tej pory kręcą. Wszędzie gdzie nie pójdę to po palaczach leżą kiepy, którymi pewnie historię można pisać ostatnich 50 lat.
Plaża? O córeczka znalazła muszelkę w piasku? Nie #!$%@? - to kiep. Chodniki w mieście i trawniki? Kiepy zaraz obok papieżaków po chiuauach.
Do tego smród bród i ubóstwo i charanie na chodniki i typowa mentalność