Wpis z mikrobloga

Przed chwilą wróciłam z najdziwniejszej wizyty na poczcie jakiej doświadczyłam. Musiałam szybko skoczyć coś wysłać ale nie byłam przygotowana że będzie przed nią uformowana dość długa kolejka. No cóż, przecież nie wrócę. Stoję i marznę. Po chwili pojawił się On.

Chłopak najwyżej 20 lat, w dresach na które miał zarzuconą rozpiętą kurtkę puchową a na twarzy szalik, zakładam że jego ulubionej drużyny piłkarskiej. Staje za mną i bez namysłu zaczyna jednostronny dialog.

- O, ale w tych rajstopkach to tu zmarzniesz.
- ...
- Wiesz bym ci odstąpił spodnie ale wiesz hehehehe tak na ulicy hehehehehe nie wypada. - nie mógł chyba wytrzymać swojego lotnego żartu i dostał ataku śmiechu

Ignoruję go ale on nie daje za wygraną.

- Co paczuszka do odebrania?
- ...
- Bo ja po paczuszkę. O patrz awizo mi zostawili.
- ...
- Ty jak to się nazywa? Ej. Ej do ciebie mówię.

Byłam do niego do tej pory odwrócona plecami i miałam wrażenie że jeszcze chwila a zrobi krok do przodu i mnie szturchnie więc odwróciłam się do niego. Wyciągnął przed siebie palec.

- Ty jak to się nazywa?
- Przyłbica.
- Ej, ty mówisz! Bo ja myślałem że może nie mówisz a ja nie umiem w te, no - zaczyna machać rękoma jak nie normalny
- ...
- Przyłbica. Ja sobie też radzę jak widzisz. O, szaliczek. Działa? Działa. - rzucił poprawiając szalik na swojej twarzy
- ...
- Ale mówię ci warto taka przyłbica bo takiej ładnej buzi to się nie powinno zakrywać.
- ...
- Nie?
- Słucham?
- Mówię że masz ładną buzię.
- Dziękuję.
- No.

Mija niezręczne kilkanaście sekund ciszy. Kolejka dłuży się nie miłosiernie.

- To skoro już tak gadamy jestem Czarek.
- Przepraszam cię Czarku, ale muszę coś napisać pilnie. - wyciągnęłam telefon i to był ogromny błąd
- O to przy okazji daj mi swój numer.
- Numer telefonu podaję tylko w sprawach służbowych. - powiedziałam z desperacji

Trochę się zaciął bo był cicho przez chwilę, po czym wypalił.

- Masz fejsa? Dodaj mnie na fejsie.
- ...
- Ej oglądałaś film Piękna i Bestia? Bo to możemy być my. Hehehehehe. Ja jestem piękny hehehehe, żartuję, ty jesteś hehehehe.

Myślałam, że żenadometr mi wywaliło doszczętnie po tym tekście, ale się myliłam. Po chwili ciszy obrócił się do pana po czterdziestce stojącego za nim i głośno wypalił.

- Moja przyszła żona.

Tego było za wiele. Opuściłam kolejkę, poszłam na około budynku w razie gdyby mnie śledził w drodze na parking i wsiadłam do samochodu po czym pojechałam na inną pocztę. Tam akurat nie było kolejki, więc nawet mi się opłaciło.

No cóż, po tych emocjach nie muszę pić kawy, tak mi skoczyło ciśnienie.

#niebieskiepaski ##!$%@? #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #phyrexiacontent #podrywajzwykopem
  • 243
  • Odpowiedz
@Phyrexia Dobrze zrobiłaś, chociaż wystarczyło by że masz kogoś lub jesteś zajęta i nie wdawać się w dyskusję, nikt normalny tak nie zagaduje pozatym do obcych osób więc obawy słuszne z tym śledzeniem później
  • Odpowiedz
@ravau: Omg, serio nie można nie chcieć z kimś pogadać już. Masakra....każdy ma swoje widzimisię. Ja nie gadam np a kobietami ktore uznaje za nieatrakcyjne, i co chciałbyś zmusić mnie do tego aby z takim rozmawial bo bedzie milo....
  • Odpowiedz
@NaopaK: właśnie mam problem z tym żeby się odgryźć bo nigdy nie wiem jaka będzie reakcja. Zdaje sobie sprawę, że dla wielu osób paranoja kobiet pod tym względem może być przesadzona, ale zazwyczaj oznacza to tyle że nigdy nie byli w podobnej sytuacji..
  • Odpowiedz
  • 2
@Phyrexia ej dobra, wszystko wszystkim, ale mi by się zabawnie na serduszku zrobiło po czymś takim xd czemu kobiety są teraz tak strasznie nietykalne i byle co podchodzi pod oskarżanie o gwałt, krzywdzenie i molestowanie (nie naśmiewając się z prawdziwie pokrzywdzonych)
  • Odpowiedz
@okeito: no to fajnie że tobie by się zrobiło :) niektórzy nie czują się bezpiecznie w takiej sytuacji i zwyczajnie się boją i nie ma w tym nic złego i należy to uszanować a nie mieć pretensje, że ktoś sobie czegoś nie życzy :)
  • Odpowiedz
  • 1
@vkzk jasne że szanuję, po prostu wydaje mi się, ze ostatnio kobiety stały się paskudnie niedotykalne i ponad prawem. Z całym szacunkiem, ale pożartować można, odpowiedzieć czasem też, a nie traktować innych jak gówno.
  • Odpowiedz
@okeito: nie będę się spierać o takie rzeczy. Wiem jak ja reaguje na takie sytuacje a niestety mam do nich dziwne szczęście. Od roku nie jestem w stanie wyjść z domu jeżeli nie mam w kieszeni gazu pieprzowego. I to nie że mam kija w dupie i uciekam jak ktoś się do mnie odezwie, kiedy jest zabawnie to jest ale jest grupa ludzi która pewne granice przekracza. I problem polega
  • Odpowiedz
@Phyrexia: Kiedys taki usiadl obok w samolocie ... najdluzszy 2 godzin lot w mojim życiu, a innym razem w sklepie takiemu powiedzialam żeby sie odczepił to z najpiekniejszej kobiety zmienił telsty na najbrzydsza szkarade życzac mi nieszczescia w życiu I rozjechania przez auto ... dobrze zrobilas ze poszlas bo lepiej z takimi swirami nie zaczynać rozmowy nigdy niewiadomo w jakim kierunku sie skonczy
  • Odpowiedz
Tego było za wiele. Opuściłam kolejkę, poszłam na około budynku w razie gdyby mnie śledził w drodze na parking i wsiadłam do samochodu po czym pojechałam na inną pocztę.


@Phyrexia: Mogło być gorzej. Mogłaś mieć awizo na tę pocztę.
Współczuję.
  • Odpowiedz
@void1984: zdarzyło mi się kiedyś w autobusie, że panu nie podobało się że nie słucham i nie reaguje a nie ma szans że nie widział, że mam słuchawki bo noszę nauszne.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Phyrexia: Gość się nudził w kolejce to chciał zagadać.
Ty, ze swoimi wymaganiami co do wyglądu, od razu go skreśliłaś jako dresiarza i stałaś jak ten pachołek zamiast po prostu odpowiedzieć mu, że nie jesteś zainteresowana.
Zero asertywności, rola ofiary w tobie mocna co się wszystkiego boi.

  • Odpowiedz