#anonimowemirkowyznania Mam dylemat finansowy w związku z kupnem mieszkania na kredyt. Deweloper oferuje "w cenie" doradcę finansowego do pomocy przy ubieganiu się o kredyt, niby z jego pomocą można znaleźć lepszą ofertę o nawet kilka - kilkanaście tysięcy złotych w skali całego kredytu w porównaniu z sytuacją gdybym sam chodził po bankach. Ale wiadomo, że taka osoba nie pracuje za darmo, a "w cenie" to taka adaptacja "co łaska". Zastanawiam się nad dwiema opcjami: 1) Po otrzymaniu kredytu dam doradcy w kopercie 1000 zł, jeśli otworzy przy mnie to powiem wprost, że miało być "w cenie" więc nic więcej mu nie dam 2) Trochę na przypale, ale dam mu po prostu jakąś dużą czekoladę albo bombonierkę i będę szedł w zaparte, że nic więcej ode mnie nie dostanie. Ta opcja jest trochę słaba, bo doradca wie ile zarabiam i może mnie wyśmiać...
Jak wy zrobiliście przy braniu kredytu z pomocą doradcy dewelopera? Mieszkanie w mieście wojewódzkim.
@AnonimoweMirkoWyznania: to bait? Przecież on ma prowizję od każdego kredytu. Powinieneś nawet dostać zestawienie ile z którego banku dostanie za kredyt. Ja coś takiego dostałem.
@AnonimoweMirkoWyznania: W cenie to w cenie... Jak ja ubiegałem się o kredyt też byłem u doradcy i babka mi powiedziała, że ona prowizje od banku dostaje (pytałem bo mnie zdziwiło że za friko mi ogarniała) więc typuje że tu też dostają prowizje z banku. A jak nie to zawsze możesz się zapytać.
@AnonimoweMirkoWyznania: Pośrednik finansowy dostaje kasę od banku w ramach prowizji, możesz trafić na #!$%@?, który da Ci droższy kredyt żeby dostać większą prowizję, a możesz trafić na spoko gościa, który da Ci najtańszy kredyt licząc, że go polecisz dalej. Nie ma reguły. Po bankach nie chodź bo narobisz sobie zapytań w BIKu.
Oficjalni "doradcy kredytowi" to osoby, które są zarejestrowane, uzyskają zezwolenie na działalność od KNF i przepisy regulują ich pracę. Każdy taki doradca dostaję prowizję od banku.
Najlepiej pójść do doradcy sprawdzić jego oferty, a potem samemu pochodzić po bankach i sprawdzić czy nie maja lepszej oferty niż te jego. I w żadnym wypadku mu nie płac on ma hajs z banku.
@AnonimoweMirkoWyznania: Nic się nie daje, on tego za darmo nie robi tylko dostaje sowitą prowizję z banku. Jedyne co to tak jak kolega @Wsciekle_piesci_meza pisze - nie wszyscy są uczciwi na 100% i potrafią naciągać, jednak zazwyczaj łatwo to wyłapać (przynajmniej mi się udało :) )
@AnonimoweMirkoWyznania: CO?! Przecież doradca kredytowy dostanie hajs od banku za pośrednictwo, jak dostaniesz od niego ofertę kredytów to w tabeli znajdziesz też wpis z sumą, którą dostaje doradca. Komu i za co chcesz płacić? :D
Dobry doradca będzie starał się znaleźć jak najkorzystniejszą ofertę dla klienta - bo zależy mu na renomie. Zły doradca będzie starał się znaleźć jak najkorzystniejszą ofertę dla siebie - bo zależy mu na prowizji.
Generalnie trzeba czytać to co Ci podsuwają i porównywać z konkurencyjnymi ofertami banków, a najlepiej uderzyć do kogoś o
Doradcy kredytowi zazwyczaj są darmowi. I to bez łaski dewelopera. Zarabiają na prowizji. Ty nic nie tracisz - tylko zyskujesz czas. Weź jakiegoś z rynku
@AnonimoweMirkoWyznania: doradca ma ~2% wartości kredytu jako zarobek (zależnie, czy się dzieli z jakimś większym np. expanderem do ręki będzie miał mniej. Często jakoś 1-1.5%)
Mam dylemat finansowy w związku z kupnem mieszkania na kredyt. Deweloper oferuje "w cenie" doradcę finansowego do pomocy przy ubieganiu się o kredyt, niby z jego pomocą można znaleźć lepszą ofertę o nawet kilka - kilkanaście tysięcy złotych w skali całego kredytu w porównaniu z sytuacją gdybym sam chodził po bankach. Ale wiadomo, że taka osoba nie pracuje za darmo, a "w cenie" to taka adaptacja "co łaska". Zastanawiam się nad dwiema opcjami:
1) Po otrzymaniu kredytu dam doradcy w kopercie 1000 zł, jeśli otworzy przy mnie to powiem wprost, że miało być "w cenie" więc nic więcej mu nie dam
2) Trochę na przypale, ale dam mu po prostu jakąś dużą czekoladę albo bombonierkę i będę szedł w zaparte, że nic więcej ode mnie nie dostanie. Ta opcja jest trochę słaba, bo doradca wie ile zarabiam i może mnie wyśmiać...
Jak wy zrobiliście przy braniu kredytu z pomocą doradcy dewelopera? Mieszkanie w mieście wojewódzkim.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5ff2d2ad5625a1000ab5347e
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
Co zrobić?
Komentarz usunięty przez autora
Po bankach nie chodź bo narobisz sobie zapytań w BIKu.
Komentarz usunięty przez autora
@AnonimoweMirkoWyznania: WTF ( ಠ_ಠ)
Oficjalni "doradcy kredytowi" to osoby, które są zarejestrowane, uzyskają zezwolenie na działalność od KNF i przepisy regulują ich pracę. Każdy taki doradca dostaję prowizję od banku.
@AnonimoweMirkoWyznania: xD
Dobry doradca będzie starał się znaleźć jak najkorzystniejszą ofertę dla klienta - bo zależy mu na renomie.
Zły doradca będzie starał się znaleźć jak najkorzystniejszą ofertę dla siebie - bo zależy mu na prowizji.
Generalnie trzeba czytać to co Ci podsuwają i porównywać z konkurencyjnymi ofertami banków, a najlepiej uderzyć do kogoś o