Macie tak czasami, że chcielibyście coś zrobić publicznie, nic złego, ale myślicie, że inni będą Was potrzegać jak chorych psychicznie? Ja czasami jak mam słuchawki tańczę w tunelach pod ulicami jak nikogo nie ma, potem wychodzę na powierzchnię i wracam do szarości...
@zigiscrew: @Nosradamo: Zajebiscie. Ja "spiewam" w aucie, zwlaszcza na dlugich trasach. "Tanczenie" ze sluchawkami to norma. W domu jak #!$%@?. 38 lvl here. Nie zostalo mi juz duzo zycka na zabawe.
Dzisiaj, chwilę po 19 po długiej chorobie odeszła moja mama która opiekowałem się przez ostatnie 7 lat. Dzielnie znosiła trudny niepełnosprawności oraz ciężar choroby. Niech spoczywa w pokoju.
Macie tak czasami, że chcielibyście coś zrobić publicznie, nic złego, ale myślicie, że inni będą Was potrzegać jak chorych psychicznie? Ja czasami jak mam słuchawki tańczę w tunelach pod ulicami jak nikogo nie ma, potem wychodzę na powierzchnię i wracam do szarości...