Wpis z mikrobloga

@anemo5: mam go już rok z hakiem, zrobiłem 20 tysięcy kilometrów i jestem bardzo zadowolony, udało się znaleźć dość fajny egzemplarz z niewielkim przebiegiem. Najwięcej radochy daje to co pod maską, 200 koni plus stały mechaniczny napęd na wszystkie koła. Ogólnie proste auto pod względem konstrukcyjnym. Jednak zdecydowałem się na założenie instalacji gazowej, jestem ustawiony na termin w kwietniu, żałuje tylko że nie zrobiłem tego od razu po zakupie, już dawno
@Gostas: Od razu po przeczytaniu ostatniego zdania muszę na nie odpowiedzieć że moi rodzice mają Forestera już od 7 lat ( ͡° ͜ʖ ͡°). Odnośnie Tribeci, w rodzinie mamy go od lutego zeszłego roku kiedy w Alfie padła uszczelka pod głowicą (,). Samo auto jest mega wygodne, przestronne i co najważniejsze póki co się nie psuje. Silnik niby 3.0 (245 koni) ale nie
@Gostas: Ale muszę dopowiedzieć że w Forku prócz typowych usterek jak szyberdach czy czujnik kick-down nie zepsuło się nic. Jedynie z naszej winy musieliśmy robić remont generalny silnika ponieważ nie wiedzieliśmy że mając instalację gazową trzeba regulować zawory i zatarliśmy silnik. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@anemo5: Ajjj to koszty pewnie spore były przez te katastrofę :(
Czujnik kick-down, czyli automat tak? Ah tego mi właśnie brakuje u siebie, żałuje że Outlandery Turbo nie wychodziły z automatami :D
via Android
  • 0
@Gostas Tak, automat. Czujnik naprawiliśmy za 200zł a jeden mechanik chciał nas naciąć na 4 tysiące :D. Ogólnie automat fajna sprawa jeśli chcesz się skupić tylko na normalnej jeździe, osobiście nie wróciłbym do manuala. Za naprawę silnika wydaliśmy 7 tysięcy o ile dobrze pamiętam. Co ciekawe padł nam w tym samym dokładnie czasie co w Alfie uszczelka pod głowicą ( ). Dlatego Forek poszedł na serwis,