Wpis z mikrobloga

Krótkie podsumowanie tego roku: w końcu się kończy, chociaż przed chwilą był marzec i całe zamknięcie wszystkiego i wszystkich
Mimo, że pandemia, lockdown wiele zmienił i namieszał większości z nas, mogę chyba powiedzieć, że był to dobry rok:

- zmieniłem pracę w marcu, fajny hajs, powoli się rozwijam dalej,
- mimo korony, udało mi się skoczyć w stycziu na Sardynię, luty spędzony w Edynburgu i Turcja we wrześniu na małej objazdówce, mimo, że mniej niż w zeszłym roku, starałem się na ile warunki pozwalały
- od połowy sierpnia wziąłem się za siebie, albo lepiej z dietą, ściągnłem fitatu i krok po kroku uczyłem się co, ile i jak jeść, żeby się kalorie, mikroskładniki zgadzały, mimo, że nadal nie potrafię zjeść tyle co innie koksy z tagu
- rozruszałem się dalej z rosyjskim - filmy, seriale w oryginale bez żadnych "wspomagaczy" w postaci napisów, lektora, mimo, że ciągle wszelkie testy/ rozmowy skaczą między A2-C1 XD uważam, że powoli idzie to do przodu i sam siebie mógłbym uznać na jakimś mocnym B1+/B2
- oszczędzanie, oszczędzanie, pandemia w tym pomogła i zamknięcie przez kilka miesięcy to była dodatkowa kasa na koncie
- udało mi się trochę rozruszać towarzysko i randkowo, co prawda były to jednostrzałowce, ale tyle spotkań/randek co w tym roku to chyba nie miałem nigdy, więc skille skillami, ale morda nadal odstrasza potencjalnych mężów
- basen to była jedyna odskocznia od tego wszystkiego, czasem lepiej, czasem gorzej, ale lubię chodzić na te zajęcia
- wróciłem do częstszego czytania, ale co robić w piątkowy i sobotni wieczór jak nie można wychodzić? No czytać :)

Plany na rok 2021:

- skoro jest dieta, to pasuje się rozruszać na dobre, gumy gumami, ale jak otworzą siłownię w-----ć kilak stów na kilka pierwszych treningów z trenerem i zobaczyć czy to jest to co mnie zainteresuje, jak nie szukać jakiejś inne alternatywy
- kupić mieszkanie, liczę, że jak dobrze pójdzie to do czerwca uda się mieć swój kąt :)
- działać dalej z rosyjskim, może jak już otworzą granicę odwiedzić znajomego w Moskwie, bo się nie widzieliśmy 2 lata i w końcu skoczyć gdzieś dalej. Nie byłem jeszcze na Bajkałem i okolicach, więc to jest wstępny plan
- a jak się nie uda z Rosją, to Peru, chociaż tu z językiem gorzej
- dalej ogarniać naukę pływania, może w tym 2021 nauczę się oddychać poprawnie przy kraulu
- wykorzystać hajs z pracy i zacząć naukę szwedzkiego, tak dla siebie, powoli, bez spiny
- fajnie byłoby trochę odświeżyć stare kontakty, bo ten rok sprawił, że wiele osób gdzieś się rozmyło
- bawić się więcej, mniej rozmyślać, przejmować się, co kto powie o mnie
- dalej spotykać się z tęczowymi z nadzieją, że z którymś się coś uda więcej niż jednorazowe p--o XD

No a wam mirki i mirabelki, wszystkiego najlepszego i spełnienia celów lub marzeń!

#podsumowanie2020
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach