Wpis z mikrobloga

W sumie to mnie ciekawi, jak to jest z psychozą/schizofrenią, a psychodelikami/marihuaną. Czy mogą one wywoływać psychozę u zdrowych osób, czy tylko indukować u chorych/ z predyspozycjami. I dodatkowo, jak to się odnosi do osób z nerwicą/depresją? Natknąłem się na wiele publikacji i wpisów lekarzyna ten temat, jak i wypowiedzi wielu użytkowników forum i jedno jest pewne - nie ma wspólnej narracji. Także jakby był na sali jakiś lekarz/ktoś kto zgłębił temat, to mógłby się wypowiedzieć, najlepiej popierając się rzetelnym źródłem. W sumie ten temat ciekawił mnie od dłuższego czasu.

#narkotykizawszespoko #psychiatria #nerwica #schizofrenia #marihuana
  • 22
@Eteres: Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć że marihuana jak najbardziej. Wywoływała u mnie psychozy i przeryła mnie nie raz. Najbardziej szkodliwy wpływ ze wszystkich dragów jakie brałem, a mogę powiedzieć że brałem niemal wszystkie, ma włąśnie marihuana.
Ogólnie konopie są bardziej schizogenne od innych sajko np. typu kwas
@Eteres: marihuana (a szczególnie pełni antagoniści receptorów kannabinoidowych, czyli wszystkie chemole) strasznie pogłębiają zaburzenia psychiczne i często ja aktywują. Ogólnie trawa działa mocno na psychikę i ludzi, ale nie idzie od razu tak zauważyć zmian, szczególnie jak wszyscy w około też palą
@Cruelity1915: sam przechodzę przez zaburzenia (albo Aspergera, zależy od psychiatry) i po części się zastanawiam jak sajko mogłyby wpłynąć na osoby mojego pokroju. Oczywiście nie mam zamiaru się leczyć tym, ani konsumować w najbliższym czasie, ale chciałbym się dowiedzieć, czy tego typu dragi mogą wywołać u mnie psychozę trwającą dłużej niż okres intoksykacji.

Z drugiej strony pytanie do Ciebie. Czy oprócz dd miałeś coś innego? Bo znajomy rzucił 3 miesiące temu
Ja paliłem chyba cztery razy w życiu, tamten był ostatni. Bad trip polegał na tym że serce przyspieszyło i się trząsłem było mi zimno a był letni wieczór. No i pozniej zauważyłem zmienioną percepcje otoczenia, a po jakichś dwóch tygodniach zmienioną percepcje postrzegania głównie myśli i łączności Ja z Ciałem
@theone999: To wygląda tak, że tracisz poczucie spójności myśli, swojego Ja, doznań i emocji. Jeżeli chodzi o łączność Ja z ciałem, wygląda to tak, że masz wrażenie że Twoje kończyny są doczepione i zautomatyzowane, jednocześnie wiesz że to durne i niemożliwe, masz poczucje bycia samymi oczami i wzrokiem. Odbiór myśli i JA normalnie postrzegasz siebie jako coś osadzone w czaszce swoje ego tam czujesz, jakbyś mial opisać np czuję dłoń w
@theone999: a i co ciekawe nie masz tak jak w nerwicy, lub przy ataku paniki takiego zakłopotania ruchowego lub nadruchliwości jak przy ataku paniki. Ruchy są celne stanowcze np gdy chodzisz, równowaga też a refleks bardzo szybki jak normalnie