Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
90-95% inceli to zwykli przeciętniacy o przeciętnej urodzie i bez wad genetycznych tyle, że przesiąknięci ideologią i z syndromem wyparcia, dorabiający filozofię i martyrologię do własnych porażek które w większości biorą się z fałszywego przeświadczenia o swojej wyjątkowości, lenistwa i liczenia na cud bez podejmowania jakichkolwiek działań. Takie osoby same sobie szkodzą brodząc w tym toksycznym bagnie i uczestnicząc w kółku wzajemnej adoracji i indoktrynacji. Co kilka miesięcy pojawiają się nowe odkrycia z dziedziny przegrywu i kolejne fałszywe powody porażek, które są przyjmowane jako oczywistość tylko dlatego, że pasują do narracji i są wygodnym oraz uniwersalnym argumentem.

Gusta i oczekiwania dodatkowo są wypaczone przez obrazki z internetu, przez co incele mają problem z akceptacją rzeczywistości i niedoskonałości ludzkiego ciała. Pojęcie miłości jest całkowicie przesłaniane przez próżność i poszukiwanie ideału z obrazka. To jest tak samo puste i proste jak polska księżniczka lecąca na śniadego księcia.

Najbardziej żałosna jest w tym wszystkim hipokryzja. Kiedy incel uważający się za brzydkiego odrzuca szanse na bliższe poznanie drugiej osoby tylko z uwagi na jej nieatrakcyjną powierzchowność. Bo to przecież ma być tak, że ja jestem brzydkim odpadem społecznym, ale pokochać mnie musi ładna i zadbana alternatywka lub #szaramyszkadlaanonka, a nie dziewczyna ze wsi, z nadwagą i trądzikiem

Poziom odrealnienia identyczny jak w przypadku antyszczepionkowców i feministek, które to grupy są tak samo przekonane o swoich racjach na podstawie relacji innych osób z internetu, bez jakiejkolwiek wiedzy empirycznej w tych konkretnych tematach. Przegrywy to zwykłe społeczne szury, którzy nie mają pojęcia o seksie ani relacjach damsko-męskich, ale wypowiadają się w tych tematach jako eksperci. Jak Najman o polityce międzynarodowej

Nawet największe nerdy i przegrywy z mojego dzieciństwa mieli/mają kobiety i żony. Dlatego, że nie wiedzieli o tym, że według ideowców #przegryw powinni całe życie tkwić w celibacie. Nie znam ani jednej osoby która nie jest aktywna w relacjach międzyludzkich i seksualnych przynajmniej raz do roku, a znam ludzi z całego przekroju społeczeństwa. To są oczywiście dowody anegdotyczne, ale przegrywów znam tylko z internetu. Przegrywami których znam są TYLKO osoby korzystające z internetu w nadmiarze. Pozakładali sobie Discordy i grupy na FB gdzie toczą wspólnie #!$%@?

Skończcie z internetem, bo to on was wykańcza.
Nie rzeczywistość w której i tak nie bierzecie udziału.
Nie społeczeństwo które nie wie o waszym istnieniu.


-
I pisał to ktoś, kto pomimo wielu porażek, niskiego wzrostu, otyłości, depresji, nieśmiałości, krzywego zgryzu, kiepskich zarobków, 11letniego auta, ginekomastii, braku kwadratowej szczęki nie chce być częścią waszej autodestruktywnej społeczności, bo siedziałbym teraz i płakał jak mi ciężko i jak zły jest świat. Tymczasem jadę spędzić święta we dwójkę z dziewczyną z którą pracuję na jednej zmianie w magazynie. Może coś z tego wyjdzie może nie, życie się potoczy dalej, a wam na święta życzę podjęcia męskiej decyzji i odcięcia się od tego szajsu który wykańcza was jak narkotyk.

#incel #takaprawda #wyznanie #zwiazki #seks

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5fe21cb94fbb67000ac1f007
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Wesprzyj projekt
  • 108