Wpis z mikrobloga

To jest mój wiersz
"Ja prosto pójdę do nieba"

Tak będzie ciemno mnie w grobie, ślicznie, wspaniale
Tak będzie mnie radość, uczciwość,
Że mnie zabili, zamęczyli, mnie.... Łotry!
Łotry! Na tym świecie...
Nie potrzeba mnie nie będzie kwiatów,
Nie potrzeba mnie nie będzie znicza na grobie,
Nic mnie nie potrzeba będzie
Bo prosto pójdę do nieba....
Bo ja już odpokutowałem,
Na tej ziemi, szatańskiej, diabelskiej,
Już mnie nic nie potrzeba
Już Bóg mnie wyznaczył, otworzył bramy niebios
Tak Jacusiu, Tak Majorze
Możesz nie przychodzić na mój grób
Możesz nie przynosić świec
Możesz nie przynosić kwiatów, jeden i drugi
Ja prosto pójdę do nieba...
Ja prosto pójdę do nieba...
Bo już moje ciało i dusze odpokutowali na tej ziemi szatańskiej
Już mnie mało zostało na tej ziemi szatańskiej życia
Już mnie mało zostało
Już trzeba się szykować iść do nieba
Tam moje miejsce....
Tam moje miejsce wspaniale
Tam moje miejsce spotkać się na zawsze z Bogiem, Matką Boską i Panem Jezusem
Już nie będę widzieć na tej ziemi: szatanów, diabłów, narkomanów, pijaków, złodziejów
Będą się cieszyć się radować
Będą wspaniale pic, wąchać, będą tańczyć, i tak dalej
To jest mój wiersz, powiedziany dla was
#kononowicz