Aktywne Wpisy
cinu4 +121
Najbardziej natrętnych neur0pków mam na czarno a i tak fala tuskoidów zalewa wykop przed wyborami. Gdyby mi ktoś w 2015 powiedział, że za 8 lat internet zacznie obciągać Donaldowi to bym wyśmiał, a teraz po prostu wiem, że ten naród skazany jest na bycie pod butem.
#bekazlewactwa #konfederacja #bekazpo #bekazneuropy #polityka #wybory
#bekazlewactwa #konfederacja #bekazpo #bekazneuropy #polityka #wybory
Ana77 +7
Potrzebuje opinii facetów i najlepiej 25+
Czy jest sens szukać kogoś sensownego na necie, mając same " trupy" w szafie? Generalnie ja i moje życie tak wygląda, że chyba najtwardszy by #!$%@?ł.
Mam 32 lata, niska, mało atrakcyjna dziewczyna ( taka nie wylaszczona, byle jaka szara myszka)
Pracuje od lat z ojcem, mały biznes, powiedzmy warzywniak, żenująca praca, staram się teraz rozwijać w coś bardziej szlachetnego. Mieszkam w wynajmowanym mieszkaniu z kotami
Czy jest sens szukać kogoś sensownego na necie, mając same " trupy" w szafie? Generalnie ja i moje życie tak wygląda, że chyba najtwardszy by #!$%@?ł.
Mam 32 lata, niska, mało atrakcyjna dziewczyna ( taka nie wylaszczona, byle jaka szara myszka)
Pracuje od lat z ojcem, mały biznes, powiedzmy warzywniak, żenująca praca, staram się teraz rozwijać w coś bardziej szlachetnego. Mieszkam w wynajmowanym mieszkaniu z kotami
Zdjęcie dla (psiej) atencji, ale tym razem wpis z prośbą o pomoc.
Pierwszy tydzień Tośka przesiedziała z nami w mieszkaniu (akurat tak się złożyło, że zawsze ktoś był, na zakupy szliśmy pojedynczo), wczoraj zostawiliśmy ją na godzinę z dyktafonem no i jednak 11 lat w schronisku się nie zatrze tak łatwo. Innymi słowy: Tośka może nie robi greckiej tragedii, ale mamy festiwal burczenio-jojczenia z okazjonalnym szczekiem (na szczęście nie jest to na tyle głośne, by sąsiedzi chwytali za widły, pytaliśmy zresztą i nic nie słyszeli, ale cholera wie, czy Tośka nie będzie z czasem chciała poćwiczyć arii operowych). Do tego dochodzi niszczenie małych przedmiotów (zaliczyła temperówkę i szczotkę, ale wolę nie sprawdzać, co jeszcze zaliczy).
Wysłałem już zapytania do koleżanek i mam podpowiedziane kilka metod, ale jako że pies to pies i nie każdy reaguje tak samo, to chciałbym prosić Mirki i Mirabelki z psami, które również miały problem z lękiem separacyjnym, o informacje, jakich metod używali i co działało w ich przypadku (zaznaczam, że rozwiązania siłowe czy agresja nie wchodzą w grę, a i też ślepo nie będę używał wszystkiego, co się w wątku pojawi).
Mam też problem z zainteresowaniem jej zabawkami, sznurek ma podetknięty pod nos, ale się nim nie interesuje (dopiero po wysmarowaniu pasztetem w wiadomy sposób, może to jest jakiś sposób?). Chodzi o to, żeby przekierować jej niszczenie na zabawki, nie na to, co znajdzie się w zasięgu jej zębów.
Od dziś zaczynamy też przyzwyczajanie jej do izolacji w osobnym pokoju, na razie wytrzymuje około 10 minut, potem zaczyna zawodzić.
No cóż, naiwnie wierzyłem, że problem nas ominie, ale jednak całe życie w schronisku, gdzie zawsze ktoś był (czy to opiekunowie, czy inne zwierzęta) zrobiły swoje. ( ͡º ͜ʖ͡º)
Poza tym problemów z nią nie ma, nadal jeszcze kontaktu z nami zbytnio nie szuka (chyba że przed spacerem, gdy widzi, że się ubieramy), ale na smyczy chodzi ładnie, w mieszkaniu się nie załatwia. Już nawet strach przed np. samochodami czy gwałtownymi dźwiękami ewidentnie mniejszy.
@StaryWedrowiec
Haha, #!$%@? jej kwasa w pepperoni, na nieświadomce to #!$%@?. Kto jest kto? Rozwiązanie zagadki.
@
https://www.animal-expert.pl/artykul/leki-psychotropowe-w-terapii-zwierzat-towarzyszacych
No i druga sprawa, Twoja Tośka swoje lata już ma (jest w podobnym wieku do mojego psa) i może po prostu już zwyczajnie nie chce jej się szarpać zabawek?
Jeśli chodzi o zostawianie psa samego w domu - mojemu pomogło zostawianie włączonego radia, po jakimś czasie (długim niestety) przyzwyczaił się do