[mirek_86]

#f1
Czyli Orlen zostaje na kolejny rok z arro a Robert kierowca rozwojowy

[Kejran]

@mirek_86 Kierowca rozwojowy bez przyszłości XD

[b.....l]

@Kejran: Kierowca rozwojowy ma rozwijać auto a nie swoją karierę(przynajmniej za to mu płacą)

[smutny_kojot]

@mirek_86: cały się trzęsę z emocji

[EtenszynDrimzKamynTru]

@smutny_kojot: Gdybyśmy tylko mogli się domyślić, co oni mogą ogłosić...

[Carbonara-Lover]

@mirek_86: #wiadomo

[warrengda]

@mirek_86: @EtenszynDrimzKamynTru: Jan Kisiel.

[barystoteles]

Gdybyśmy tylko mogli się domyślić, co oni mogą ogłosić...

@EtenszynDrimzKamynTru: że B Ę D Z I E MY Z A D O W O L E N I

Kierowca rozwojowy ma rozwijać auto a nie swoją karierę(przynajmniej za to mu płacą)

@bobikufel: i jak idzie rozwój bolida, jak wygląda potencjał Alfy? Zmalał? Urus?

[m.....8]

@barystoteles: a może spojrzysz na to, że młodzi kierowcy z polski są w akademii saubera? Zawsze płakaliście o młode talenty, proszę bardzo.

[barystoteles]

@milkas98: ale komu mamy być wdzięczni - Orlenowi czy Sauberowi? Bo jakoś wcześniej Orlen nie palił się do takich inicjatyw mimo, że od lat zewsząd było słychać (nieliczne co prawda, ale jednak) wręcz błagania o wsparcie i rozpoczęcie budowy jakiegokolwiek systemu "produkcji" kierowców. Inicjatywa słuszna i konieczna, niby lepiej późno niż wcale, ale i tak pozostaje wrażenie, że koncern nie zrobił by tego sam z siebie bez obecności RK jako potencjalnego

[m.....8]

@barystoteles: oczywiście, że by nie zrobił ja tego nie kwestionuję. Ale ważne, ze coś ruszyło, szkoda że w dużej mierze w wyniku nieszczęścia Roberta. Współpraca Orlenu z Sauberem tylko pomoże w rozwoju polskiego motorsportu, raczej mu nie zaszkodzi. byle Obajtek zajął się sprawami wizerunkowymi a nie decyzjami odnośnie strategii działania Orlenu.

[barystoteles]

@milkas98: jestem zdania, że w takich sprawach lepiej nie iść na półśrodki. Albo niech angażują się na poważnie albo wcale. W tym pierwszym wariancie niech rzucą kasy na setkę dzieciaków, z tego sito przejdzie maksymalnie 10% idąc gdziekolwiek wyżej a na końcu, przy dużej dozie szczęścia MOŻE jeden z nich będzie na orbicie F2 lub nawet F1. Ryzyko spore, ale i szansa żeby firma na dłużej zawitała w świadomości międzynarodowej czego