Wpis z mikrobloga

mireczki zastanawiam się coraz bardziej co po matfizie, myślę nad
- budową maszyn (szeroki zakres później widzę i myśle że blizsze mi niż taka elektronika)
- inżynieria danych (myślę że data engeenier moze mieć lepsze zarobki, a matematyka to nie jakiś problem, ta praca przy kompie i ta wiec wsio rawno)
Raczej myślę żeby iść na #uz w #zielonagora
Macie jakieś przemyślenia co do tych kierunków w zg, jak później z pracą?
Nie wykluczam też jakiś innych miast, jednak no w zielonej mieszkam więc by było łatwiej, a do wrocka i poznania nie chcę
#studbaza #inzynieria #matematyka #licbaza
  • 12
  • Odpowiedz
@bananometr: jeśli chcesz zostać w zielonej po studiach to inżynieria danych, bo nie ma żadnego przemysłu w tym mieście żeby iść w maszyny (no chyba że Nowa Sól). Wydział matematyki jest ok jak na poziom UZ.
  • Odpowiedz
@majorponury: maszyny bliższe sercu, ale boje się pracy, bo nawet jak coś się znajdzie (nawet niekoniecznie maszyny, może być coś ogólnie z cada) to wątpie by dało radę wskoczyć na wyższe zarobki później, a dojeżdżać gdzieś bym nie chciał.
Inżynieria danych myślę że ma gdzieś tutaj jakieś zastosowanie i jakaś nadzieja na wyższe zarobki jest, choć to nudniejsze ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@bananometr: po mibm dobrze płatna robota to raczej tylko w największych miastach. Albo zdalnie, ale to jak już jako b2b
Ja bym wybrał inżynierię danych, cada to się można nauczyć w 3 dni samemu
  • Odpowiedz
@bananometr: tylko nie mechanika i budowa maszyn, chyba najniższe zarobki spośród wszystkich inżynierów, żeby znaleźć pracę w zawodzie musisz być naprawdę dobry. Jak będziesz pracował w serwisie to ubrudzisz się nie po łokcie a po czubek głowy
  • Odpowiedz
@r4do5: a jakie z kierunków byś polecał, żeby praca była po nim. Elektronika nie za bardzo chce, nie moje rewiry. Jest ta inżyniera danych co pisałem a tak to nw co jeszcze
  • Odpowiedz
@bananometr: nie wiem co polecić. Wiem, że dużo ludzi, która studiowała mechanikę nie była zadowolona. kierunek ciekawy ale trzeba dużo umieć, żeby dostać pracę,.do której faktycznie potrzebne były studia.

Z elektryka jest chyba trochę lepiej, bo jak okaże się, że nie jesteś najwybitniejszy to pełno jest pracy typu ciągnięcie kabli, za którą można przyzwoicie zarobić i zbytnio się nie pobrudzić. I praca lżejsza fizycznie. Chociaż na wykopie pisali, ze po elektrycznym
  • Odpowiedz
@bananometr: z mbmem to jest chyba taki problem ze:
- jeśli chcesz pracować w jakimś utrzymaniu ruchu czy przy CNC to z tym nie ma problemu, zarobki po paru latach max 1,5 średniej krajowej ale raczej dużo wyżej nie przeskoczysz, ale to nie jest do końca robota typowo biurowa (chociaż z cadóww też będziesz korzystał) ubrudzisz się czasem po łokcie.

-natomiast jak chcesz być rzeczywiście konstruktorem to trochę lipa:
- takich
  • Odpowiedz
@jacob1: Dzięki za rzeczowe objaśnienie tematu. Trochę szkoda, jednak chciałbym mieć perspektywy na więcej niż 1,5 krajowej, a spieprzać do niemiec czy dalej tez jakoś mnie nie ciągnie (chodź im więcej tu patrzę i liczę to wizja niemiec czy jeszcze odleglejszych krain staje się nie taka niemożliwa)
Na architekta nie chce startować bo to nie ma jak sie wybić i jednak dużo papierków, mechatronika i elektronika nie dla mnie. Budownictwo też
  • Odpowiedz
@bananometr: jeśli te 7-8k brutto to za mało dla Ciebie to jako mechanik możesz iść ścieżką kierowniczą lub założyć swoją firmę (pkt3). Problem największy to chyba mały wybór jeśli chodzi o karierę stricte stricte konstruktorska (ale się da)
  • Odpowiedz
@bananometr: z tą inżynierią danych to spoko, pracę na miejscu raczej spokojnie znajdziesz.
7-8k spokojnie do przebicia, ale na pewno nie na samym początku.
Aczkolwiek, wg mnie jest to spoko opcja. Zwłaszcza, że coraz więcej możliwości będzie dla pracy zdalnej.
  • Odpowiedz