Wpis z mikrobloga

Pan policjant to jednak fachowiec.

Jadę sobie spokojnie jedną z głównych ulic miasta i zza skrzyżowania wyskakuje świecąca marchewa, sugerująca abym zjechał na pobocze - co też uczyniłem. Podchodzi policjant i pyta czy znany jest mi powód zatrzymania. Po szybkiej analizie możliwych wykroczeń zostaje mi tylko nieznaczne przekroczenie prędkości albo szkalowanie pisu i papieża na wykopie.
Bagieciarz oznajmił, że pojazd jest niezdatny do jazdy przez brak jednej z żarówek. Chcąc uspokoić sytuację zasugerowałem, że ja szybko ją wymienię, bo to po raz czwarty w tym kwartale ta sama i jestem przygotowany. W tym momencie pan policjant podszedł pod lampę w której nie świeciła żarówka i #!$%@?ł jej taką bułę, że aż mnie zabolało. W efekcie żarówka zaczęła magicznie świecić, a dumny z siebie policjant zasugerował sprawdzić połączenie kostki mocującej z przewodami i życzył bezpiecznej jazdy do domu.
Endorfinek - Pan policjant to jednak fachowiec.

Jadę sobie spokojnie jedną z głównyc...

źródło: comment_1608162771Rwu1xyFC0jRhmdYbozZaSe.jpg

Pobierz
  • 64
w większości dzisiejszych samochodów wymiana żarówki to operacja nawet na kilka godzin dla mechanika, ściąganie nadkoli i błotników a znam nawet przypadki że trzeba było wykręcić alternator itp. A pomijając zatzrymanie za żarówkę, jak żyje to jeszcze nie znam nikogo kto by za to wylapał mandat


@droid43210: kto wymieniał żarówkę w peugeocie ten się w cyrku nie śmieje