Wpis z mikrobloga

Redzi, czemu żeście zostawili te zadania poboczne z Johnym na sam koniec, gdzie można je pominąć zamiast ładnie upchać to w główną fabułę i przekonać graczy do siebie dobrym scenariuszem? Kto to wymyślił, że ja jako gracz już jestem blisko końca gry, mogę te świetnie napisane zadania pominąć i po prostu grę skończyć bez wiedzy o tym jakie złoto mnie ominęło?!

Przeszedłem przez świetny prolog, później przez średni wątek fabularny, mieszane zadania poboczne, gdzie niektóre (robótki głownie to powtarzalne ścierwo), ale te z postaciami z wątku głównego są bardzo dobre, a na koniec dajecie mi wybór? Czy chcę robić zadania powiązane z Johnym czy nie? Bez budowania tak naprawdę z Nim uprzednio więzi? Przecież większość to ominie, a te zadania są świetne. Nie rozumiem takiej taktyki, ale każdemu polecam robić zadania poboczne powiązane z Johnym, ponieważ są po prostu na najwyższym poziomie.
#cyberpunk2077 #cyberpunk #cdprojektred
  • 8
@Kantar: o #!$%@? był quest z Misty? XD Ogólnie questy poboczne te ciekawe dostajesz jak ktoś do ciebie dzwoni, np. Judy, Panam, Kerry itd. są też znaczniki, ale to wtedy chyba nie są questy od tych głównych postaci.
@Megawonsz_dziewienc: Też robiłem, ale przed końcem gry z ciekawszych questów to były tylko te z Panam, Judy, małżeństwem Peralez i Riverem. Kiedy to wszystko zrobiłem i myślałem, że to już koniec z grą i nic ciekawego mnie nie spotka to nagle odpaliły się zadania z Silverhandem, które zrobiły niesamowitą robotę (szkoda tylko, że wcześniejsze dialogi z Johnym za dużo nie wnosiły i pewnie większość graczy przez to odpuści sobie wykonywanie jakichkolwiek