Wpis z mikrobloga

mam na górze sąsiada do którego co dwa tygodnie w piątek przyjeżdżają jakieś dzieci i biegają od 18 do późna po całym dwupiętrowym mieszkaniu, powodując okropne dudnienie. zastanawiam sie czy tam iść do niego i robić gównoburzę, bo w sumie to mi to trochę przeszkadza, jak siedzę w ciszy, ale z drugiej strony to facet po rozwodzie, do którego dwa razy w miesiącu przyjeżdżają dzieci. nie wiem co robić Miruny, bo cisza nocna, a mi walą nad głową, ale z drugiej strony szkoda mi faceta
  • 2