Wpis z mikrobloga

Mirki i Mirabelki mam do was zapytanie. Córka level 7 interesuje się dość mocno fizyką. Siadam opowiadam jej co uznam, że jest w stanie zrozumieć w tym wieku wiadomo wzory odpadają bo matematyka typu ułamek czy coś no to jeszcze nie. Takie proste sprawy jak budowa atomu, ładunki elektryczne co z czym jak oddziałuje (przyciąga się odpycha, jakie inne są siły które trzymają to w kupie). Ogólnie wszystko to jest takie rwane i bez sensu dodatkowo organicznie posiadam antytalent do przekazywania jakiejkolwiek wiedzy. Pytanie do Was znacie może jakieś książki tylko nie typu 100 ciekawostek, 200 eksperymentów itp.Bardziej mi chodzi o coś na kształt podręcznika czegoś co wprowadzi w podstawy będzie przystępnie napisane, z jakąś ilustracją. Szukałem ale serio nic nie znalazłem sensownego. Na YT są raczej materiały, które już wymagają jakiejś wiedzy, natomiast mi są potrzebne przystępnie wytłumaczone podstawy, chyba że źle szukam. Pomożecie?
#nauka #fizyka #dzieci #bombelek
  • 24
@AwfulThings: Jasne natomiast pewne nawet proste eksperymenty wymagają teoretycznego podłoża i czasem jest tak że dostaje właśnie takie pytanie ale żeby na nie odpowiedzieć to bym musiał sporo tłumaczyć na zasadzie nieznane przez nieznane. Patrzyłem ale serio nie ma nic albo książeczki z twardej tektury po 8 stron gdzie jest wyrysowany atom albo właśnie eksperymenty i ciekawostki nic pomiędzy.
@supermegazord: 7 lat to raczej interesuje się otaczającym światem i przyrodą a nie fizyką jako tako :).
to jest fajna ksiązka, tania, iilustrowana i o kosmosie
https://www.swiatksiazki.pl/kosmos-swiat-w-obrazkach-6384158-ksiazka.html
jest też podobna o strażakach,
A jak tak lubi dziewczyna fizykę to zróbcie razem jakiś eksperyment, np zaświecenie diodą zasilaną z ziemniaka/cytryny/pomarańczy. Wyjaśnij jej (np w tej książce) skąd mamy pory roku, co to jest zaćmienie itp itd
@supermegazord A może fizyka wokół nas? Tylko widzę że cena trochę z kosmosu. Ale może znajdziesz gdzieś w bibliotece żeby pożyczyć i zobaczyć czy coś takiego by małej odpowiadało? W ogóle propsy za zaangażowanie, fizyka jest mega ciekawa, to przecież opis tego jak działa świat i myślę że Twój wysiłek żeby jej jak najwięcej pokazać szybko zaprocentuje. No i spędzacie czas razem na poznawaniu tego świata co tez jest samo w sobie
@piastun: Dzięki faktycznie widziałem tą książkę chyba w empiku bardzo fajna jednak młoda nie chciała bo ma już kilka podobnych. Co do eksperymentów to robimy tylko właśnie problem jest tej natury, że ja dostaje pytanie jak ten prąd tam płynie no i weź odpowiedz jakoś z sensem nie mając podstaw. Zaćmienia, pory roku itp. to już wie i średnio ją to interesuje.
fizyka wokół nas


@erln : Dzięki mam tą książkę na liście tylko nie spotkałem jej ani w empiku, ani w księgarni, ani w jakichś marketach. Nie wiem czego się spodziewać bo w necie nie spotkałem też żadnych fragmentów do przeczytania. Widziałeś/aś może gdzieś to książkę tak do pomacania?
@supermegazord: Ja w jej wieku bardzo lubiłem czytać po prostu podręczniki starszego rodzeństwa z liceum. Wiadomo, nie wszystko (może nawet większość xD) rozumiałem, ale i tak miałem frajdę i z każdym przeczytaniem kumałem więcej. Być może nie mam racji, ale uważam, że nie można nadmiernie infantylizować przekazu, że nie musi być wszystko podane na tacy, a zrozumienie może stanowić jakąś formę wyzwania i zachęcać do ponownego przeczytania. Ale to może tylko
@supermegazord: akurat prąd jest mega łatwo wytłumaczyć...
Bierzesz kuleczki styropianowe wkładasz do przezroczystej rurki i jej mówisz, że te kulki to elektrony a rurka to przewodnik. Jak pokolorujesz jedną kulkę na czarno to będziecie widzieli jak płyną elektrony itp itd.
Wytłumacz jej jak najprościej przecież nie będziesz jej tłumaczyć powłok elektronowych itp
@Axoi: Dzięki na Krótką Historię Czasu się nie zdecydowałem leży na półce i czeka. Co do Nauki Świata Dysku to pierwsze słyszę. Sam lubię TP i faktycznie to by mogło być ciekawe patrzyłem po necie ale słaba dostępność i jak przy innej książce brak fragmentów online natomiast w sklepach stacjonarnych nie widzę.
@piastun: w życiu bym tak nie tłumaczyla prądu xD to może wyjaśnić przepływ laminarny najwyżej.

Raczej bym wzięła tackę z masą kuleczek tak żeby były równo ułożone jako warstwa i pokazała że jak zamieszam to zaczynają przepływać żeby wypełnić dziory. A potem pochyliła bym tą tackę i powiedziała że z części z większą wysokością kuleczki uciekają do tej niżej, i elektrony tak samo uciekają z części w której jest mniejszy potencjał
@Axoi: Jak ja bym chciał mieć takie pomysły na wytłumaczenie tego. Dlatego szukam książki z ilustracjami, obrazkami itp. Bo jak pisałem organicznie nie potrafię przekazywać wiedzy. Byłby ze mnie dramatycznie zły nauczyciel.