[gesiu96]

#depresja
#przegryw

Też macie tak w pracy, ze liczycie kazda godzine do konca, nie możecie się doczekac powrotu. Myslicie co to nie będziecie robic w domu. Plany iidealne, pogram, zajaram, zjem, piwko.
A jak już jest ten koniec pracy, jestescie w domu to nawet sie nie cieszycie, zapominajcie o tych waszych powrotnych planach. Zazwyczaj wlaczam gownofilm i zasypiam przy nim, naprawdę czekając nanastępny dzien bo ten mnie
Męczy. Nadtepny dzien. = powtórka, kolo #!$%@? i tak ciagle .

[varmiok]

@gesiu96: Tak ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dużo ludzi tak ma.

[msvillanelle]

@gesiu96: ja jak mi się nudzi w pracy to liczę sobie ile dostaję za każdą godzinę siedzenia i od razu mi jakoś jest lepiej. Po powrocie do domu film, kolacja, winko i chill. Co w tym złego?

[Podly_Xardas]

@gesiu96: mam tak samo, z tym że staram sie zmuszać do robienia czegokolwiek w domu albo czegoś związanego z zainteresowaniem, np a to odkurze pokój, a to przepoleruje felgi a to poczytam coś ciekawego lub poćwicze, nie powiem bo nie jestem zadowolony ale przynajmniej nie jest to czas typowo zmarnowany

[wychodek321]

@gesiu96: za każdym #!$%@? razem. Większą frajdę daje planowanie i obmyślanie co się będzie robić, niż potem robienie tego jak człowiek po dniu #!$%@?. Planuję, co to se w gierce nie zrobię po powrocie, a potem nawet nie chce mi się odpalić, albo po 5min wyłączam

[swza]

@gesiu96: od kąd nie pracuje fizycznie to jakoś mniej tak mam, przynajmniej z odliczaniem do końca pracy ale codziennie myśle sobie "dobra, dzisiaj to wróce, zjem i się biore za sprzątanie", syf w mieszkaniu taki, że wstyd mi nawet zaprosić kumpla z którym pale jointy na weekednach a sam syfiarzem jest niezłym i pomimo tego, ze później już z #!$%@? i nudów motam się między łóżkiem a fotelem przed kompem to

[gesiu96]

@msvillanelle: myslisz, ze ja sie nie ppcieszam na różne sposoby np tez ile dostaje, ze nie za darmo tu jestem itp itp ale po pol godziny znow wraca #!$%@?
@wychodek321 to samo. Pogram w cos dosłownie rundę, dwie i zaraz wylaczam i leze i ogladam jakies gowno na yt jak uposledzony..... no kirwa wegetacja po prostu, czekanie na smierc

[gesiu96]

@swza: to samo, #!$%@? wie czy tocos lenistwo, depresja, anhedonia albo innegl gowno, albo, wszystko razem. Plus zapomnialem #!$%@? po pracy takze.

[swza]

@gesiu96: nie mam pojęcia co to jest, w każdym bądź razie po 10tym chyba kupie sobie jakiś olejków CBD bo kiedyś próbowałem i wyzwalały we mnie chęci do robienia czegokolwiek a nie wiecznej wegetacji, najgorzej, ze kuerwsko drogie to gówno jest

[gesiu96]

@swza: ja pale trawe i pamaga raczej, ale cbd na mnie nie dziala i dla mnie to szkoda hajsu. Albo yerbe sprobuj jak chcesz z naturala cos.

[swza]

@gesiu96: trawa ci pomaga? chyba nie w nic nie robieniu tylko w akceptacji tego stanu. Ja też palę ale staram się tylko w weekendy bo jestem od tego uzależniony i jak zacznę to zawsze wypalę wszystko co mam a na drugi dzień nie ogarniam co się w robocie dzieje. CBD polecam szczególnie nałogowym palaczom normalnej trawy, dodaj se do jointa zamiast tytoniu i poczujesz sie jakbyś palił pierwszy raz. Straszna #!$%@?,

[gesiu96]

@swza: jak bys byl uzalezniony to bys musial zjarac wora dziennie jak ja, takze wiesz. Mnie jiz to nawet nie kopie, tylko jak mowie, wręcz pomaga e wielu sprawach. No i druga sprawa cena cbd, #!$%@?. Sam nie probowalem yerby mate ale sporo osob poleca,.naprawde. albo kup sobie suple 5htp. Moze ciez zaktywizuje i wgl

[pavulon78]

@gesiu96: tak się "żyje" od poniedziałek do piątku. Dopiero w weekend są jakie takie chęci na coś innego.

[xVolR]

@gesiu96: większość ludzi tak ma