Wpis z mikrobloga

Chciałam wracać do siebie. I wtedy zaczął opowiadać o nierównej dystrybucji seksu. Tłumaczył, że nie ma dostępu do seksu, a ja mam nieograniczony – bo jestem młoda, śliczna i w dodatku kobieta. Ja jestem uprzywilejowana, on – wykluczony. I że jeśli mam chociaż odrobinę empatii, to powinnam zapewnić mu dostęp do tego, czego mam w nadmiarze. Bo to sprawiedliwe. Tak wylądowaliśmy w łóżku.


takie kwiatki w gazecie wyborczej ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#przegryw
  • 7