Wpis z mikrobloga

@BenekxD12: Raczej do wycięcia poszycie błotnika i wspawanie nowego. Co do cen - wszystko zależy od tego, czy jakieś duże miasto, czy mała pipidówa, ale nie liczyłbym na mniej niż 1500zł nawet w tanim warsztacie, bo pewnie każdy lakiernik będzie chciał polakierować co najmniej 3 elementy, żeby zrobić gładkie przejście ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@BenekxD12: Jak ostatnio robilem blacharke w aucie to byłem u 3roznych blacharzy (byłbym u większej ich ilości, ale trzeci dał mi tak satysfakcjonującą cenę, że stwierdziłem że to jest to) - cena u pierwszego blacharza wynosiła 1500, a ostatecznie zapłaciłem 750 (i jeszcze jedną rzecz mi zrobił za free) - z tego wniosek nasuwa się jeden: kto pyta nie błądzi; nie ma żadnych sztywnych cen ani 'pewniaczków' - ktoś Cie może
@abcdefghijklmn: Jak najbardziej masz rację, ale nie zdziw się, jak za 2 - 3 lata w miejscu naprawy zakwitnie ruda szmata. Oczywiście cena nie jest żadnym wyznacznikiem i tu się zgodzę, ale to, że wygląda ładnie, nie znaczy, że jest zrobione dobrze i ze sztuką. Nie wiesz do końca jak było zrobione przed położeniem lakieru.

Druga sprawa co komu co potrzeba, jaka kasa, ile czasu i w jakim aucie. Czy wyklepać
@rzeznia22: no i się zgadzam: ja się nie znam na blacharstwie, więc nie wiem co, gdzie i czy kiedyś wyjdzie...wiem tylko, że salon wygląda na legitny, to nie był garaż miejscowego zenka (takich miejsc nie odwiedzałem zresztą) - i tak ze wszystkim w sumie jest w życiu: możemy osądzić coś po cenie (chociaż to coraz bardziej gównowyznacznik), po opinii i po pozorach.
@abcdefghijklmn: Miejscowy Zenek też potrafi zrobić super robotę. Sam oddaje swoje auto do takiego mechanika jak nie mam czasu przy nim podlubać, tylko ma na imię Zbyszek ;)

Z tym, że on wiele lat pracuje w aso i dorabia po godzinach. Czasem są dobre talenty poskrywane gdzieś w małych szopach.