Wpis z mikrobloga

Ładne opracowanie tego, jak człowiek ceniący sobie wolność osobistą widzi obecne koronawirusowe zamieszanie.
Autor - Lew Rockwell, założyciel Instytutu Ludwiga von Misesa, wiceprezes Center of Libertarian Studies, przedstawiciel Austriackiej Szkoły Ekonomii, pionier konserwatywnego libertarianizmu


W tym artykule ponownie wkraczam w fikcyjny świat oficjalnej nauki, gdzie wirus jest realny, atakuje ludzi, test jest precyzyjny, liczby przypadków są znaczące, szczepionka jest niezbędna. Nawet w tym szalonym świecie eksperci nie są w stanie przedstawić swojej historii w sposób prosty. Sprzeczności to gigantyczne neony na niebie dla ludzi, którzy tylko są w stanie je dostrzec.

Istnieją dwie formy certyfikatu odporności lub karty zdrowia. Jedna deklaruje, że osoba niedawno otrzymała negatywny wynik testu na obecność wirusa. Drugi stwierdza, że osoba otrzymała szczepionkę COVID-19.

Niezliczona liczba osób uważa, że certyfikaty zapewniają im „bezpieczeństwo”.

Linie lotnicze Qantas ogłosiły, że podczas podróży lotniczej wymagany będzie certyfikat odporności, który pokazuje, że pasażer przyjął nadchodzącą szczepionkę przeciwko COVID. Prezes firmy mówi, że spodziewa się, że w końcu wszystkie linie lotnicze pójdą w jego ślady.

The Daily Mail: „Zasugerowano, że Brytyjczycy otrzymają „przepustki wolności” Covid, o ile dwa razy w tygodniu uzyskają negatywny wynik testu na obecność wirusa”.

„Szczegóły programu są nadal dopracowywane przez urzędników w Whitehall, którzy mają nadzieję, że pozwoli to krajowi wrócić do normalności w przyszłym roku”.

W dalszej części artykułu „testowany dwa razy w tygodniu” zmienia się na „testowany regularnie” i „testowany raz w miesiącu”.

Dlaczego więc koszykarze NBA byli testowani KAŻDEGO DNIA, przez cały czas przebywania w kwarantannie w Orlando na Florydzie? Ponieważ według oficjalnej nauki wirus jest wszędzie i nikt nie jest bezpieczny.

Sportowcy nie mają certyfikatów odporności. Ich personel medyczny i liga wymagają ciągłych testów.

Test raz w miesiącu lub dwa testy w ciągu tygodnia nic nie znaczą. Ktoś może nosić przy sobie świadectwo odporności na swoim telefonie komórkowym i pokazywać go, aby wejść do biurowca… ale tak naprawdę w tej chwili jest zarażony wirusem.

CDC stwierdziło, że w ciągu pierwszych 11 tygodni pandemii było 30 000 przypadków w 99 krajach. Przyjmując ten raport (bo pamiętajmy, że odwiedzamy świat oficjalnej nauki), oczywiste jest, że testowanie raz w tygodniu nie miałoby sensu. Wirus jest infiltratorem, jakiego nie znaliśmy nigdy w historii ludzkości.

Druga wersja karty zdrowia zostanie wydana po wstrzyknięciu szczepionki COVID. „Jesteś dobry, jesteś odporny, jesteś elitarnym członkiem społeczności owiec…”

Zwróćmy się do ekspertów, aby sprawdzić, czy to prawda. Okazuje się, że dwie największe agencje zdrowia publicznego na świecie głoszą dwie, zupełnie różne wersje. Gdyby byli inspektorami bezpieczeństwa samochodowego wydającymi raporty, wybrałbyś konie i powozy.

Światowa Organizacja Zdrowia wydaje rozwodnione stwierdzenie „może być, może nie jestem pewien”: „Jest za wcześnie, by wiedzieć, czy szczepionki COVID-19 zapewnią długoterminową ochronę. Aby odpowiedzieć na to pytanie, potrzebne są dodatkowe badania. Jednak to zachęcające, że dostępne dane sugerują, że większość osób, które wyzdrowiały po COVID-19, rozwija odpowiedź immunologiczną, która zapewnia przynajmniej pewną ochronę przed ponowną infekcją - chociaż wciąż dowiadujemy się, jak silna jest ta ochrona i jak długo trwa. ”

„Nie jest też jeszcze jasne, ile dawek szczepionki COVID-19 będzie potrzebnych. Większość testowanych obecnie szczepionek COVID-19 obejmuje dwa schematy dawkowania ”.

Hmm. Niezbyt precyzyjnie.

CDC przedstawia swoje własne niejasne oświadczenie na temat zarówno odporności naturalnej, jak i odporności pochodzącej ze szczepionek: „Ochrona, którą ktoś uzyskuje w wyniku zakażenia [COVID-19] (zwana odpornością naturalną) różni się w zależności od choroby i jest różna w zależności od osoby. Ponieważ ten wirus jest nowy, nie wiemy, jak długo może trwać naturalna odporność. Niektóre wczesne dowody - oparte na niektórych osobach - wydają się sugerować, że naturalna odporność może nie trwać zbyt długo ”.

„Jeśli chodzi o szczepienia, nie będziemy wiedzieć, jak długo utrzymuje się odporność, dopóki nie otrzymamy szczepionki i więcej danych na temat tego, jak dobrze działa. Zarówno odporność naturalna, jak i odporność wywołana szczepionką są ważnymi aspektami COVID-19, o których eksperci próbują dowiedzieć się więcej, a CDC będzie informować opinię publiczną o nowych dowodach ”.

Znów niezbyt precyzyjnie.

Niektórzy naukowcy sugerują, że szczepionka będzie musiała być podawana raz na dwa lata lub raz w roku, jak szczepionka przeciw grypie.

Oni nie wiedzą. To jest sedno sprawy.

Dlatego domniemaniem byłoby wydanie świadectwa odporności, stwierdzającego: „Ta osoba jest odporna po otrzymaniu szczepionki”. A dokładniej, przypuszczeniem. Dobrym placebo i afiszowaniem się.

„Wykonuję rozkazy. Dostałem zastrzyk. Robię co mogę, by uratować świat. Spójrz na mnie. Noszę telefon komórkowy zawieszony na łańcuszku na szyi. Widzisz świadectwo odporności na ekranie? Nie muszę już nosić maski, kiedy biorę prysznic. Jestem wolny…"

Widzę teraz artykuł: „John Q Public został zidentyfikowany jako super-rozprzestrzeniający COVID-19. Ale John Q otrzymał szczepionkę COVID zaledwie sześć tygodni temu. Ten niezwykły obrót wydarzeń zaskoczył ekspertów i zaniepokoił ich. Dr Finagle Choo-Choo z University of Cash and Carry twierdzi, że przyczyną tego mogła być zła partia szczepionek. „Coś się dzieje”, Choo-Choo powiedział Associated Press… ”

Na co blogerka naukowa mieszkająca w piwnicy mamusi odpowie: „Ale szczepionka jest lepsza niż nic. Pracujemy tutaj z prawdopodobieństwem… ”

Rzeczywiście. Pracujemy z prawdopodobieństwami opartymi na domysłach i pieniądzach, które zgarniają producenci szczepionek, oraz na kłamstwach, majętnościach i fikołkach.

Co więcej, jak wielokrotnie informowałem na tych stronach, powołując się na druzgocący fakt, do którego przyznały się nawet New York Times i Washington Post, główne badania kliniczne szczepionki nie mają na celu zapobieżenia poważnym przypadkom COVID.

Zamiast tego są tak skonstruowane, aby zapobiegać niewielkim dreszczom COVID i gorączce lub kaszlowi. Więc cały program szczepień to żart. Dlatego świadectwa odporności oparte na szczepieniach są bezużyteczne.

Ponadto żadna oficjalna grupa naukowa nie twierdzi, że szczepionka zapobiega przenoszeniu wirusa z człowieka na człowieka. To jeszcze jedno „nie wiemy”.

Świadectwa odporności to sposób na to, by ludzie podporządkowali się dyktatorom medycyny, którzy chcą ukraść ich wolność. Oczywiście każdy, kto otrzyma certyfikat, jest wprowadzany do bazy danych. Znanej również jako "inwigilacja".

Jeśli ktoś pokaże ci świadectwo odporności, krzycz „SUPER-ROZPRZESTRZENIACZ”, upadnij, udawaj atak padaczki, a potem wstań i chwiejnie się oddal.

To będzie jakaś równowaga między aktualnie krążącą propagandą.

W ten sposób opuszczamy szalony świat oficjalnej nauki i wracamy do moich ponad 200 artykułów na temat mistyfikacji pandemicznej oraz do rzeczywistego i prawdziwego świata, w którym nikt nie udowodnił istnienia wirusa SARS-CoV-2, test diagnostyczny jest bezużyteczny i zwodniczy, liczba przypadków i zgonów jest bez znaczenia, a szczepionki są niebezpieczne i nieskuteczne.

I pamiętaj, każdy fałszywy problem rodzi wiele fałszywych rozwiązań. Przewiduję powstanie nowej branży opartej na fałszowaniu świadectw odporności.

Kilka z tych przestępczych grup fałszerzy będzie sponsorowanych przez agencje wywiadowcze. Pomogą rozpowszechniać w mediach historie o „fałszywych certyfikatach” w przeciwieństwie do „prawdziwych” - tym samym utrwalając pogląd, że SĄ prawdziwe i znaczące, podczas gdy w rzeczywistości WSZYSTKIE certyfikaty odporności, niezależnie od ich pochodzenia, są bezużytecznymi oszustwami.

#libertarianizm #4konserwy #koronawirus #szczepienia #antyszczepionkowcy