Wpis z mikrobloga

@dzieciestaregomiasta: u sasiadow byli wczoraj, u mnie dzis. Dostalem batonem i potem kazali mi hailowac pod dzwieki kaczki puszczone z krotkofalowek. Mowilem ze mam immunitet, ale dostalem gazem i kutasem po twarzy. C-----o sie teraz czuje ale nalezalo mi sie bo nie przestrzegalem zasad sanitarnych i naruszylem przestrzen osobista policjanta. Przynajmniej na gowniaka dali i lewakow tepia nie moge mniec pretensji
  • Odpowiedz