Aktywne Wpisy
GlenGlen12 +570
Śmieszy mnie ból dupy o kasy samoobsługowe, bo kasjerki stracą pracę. To tak jakby zakazać koparek, bo w miejsce jednego operatora można zatrudnić 5 chłopów od łopaty.
#pracbaza #praca #takaprawda #biedronka #lidl #technologia
#pracbaza #praca #takaprawda #biedronka #lidl #technologia
forfame +194
Ależ mnie #!$%@?ą dzbany, które chodzą po miejscach publicznych z psami puszczonymi wolno. Właśnie pies jednego dziada stanął mi na drodze, gdy byłem ze swoim psem na spacerze. ON NIC NIE ZROBI. W #!$%@? to mam czy zrobi czy nie, pies na smycz i tyle, nie ma wymówek. Dwa psy już dostały ode mnie kopa w łeb, jeden - jakiś wyrośnięty york wyglądający jak chupakabra - do dziś chodzi krzywo od uderzenia,
#!$%@?. No w tym roku to ja się jeszcze tak nie #!$%@?łem. W dodatku z błahych powodów. Zdechł mi iPod Touch. Spoko, kupiłem nowego i chcę ze starego przerzucić kawałki, których w żaden inny sposób nie uzyskam bo stawiałem też niedawno nowy system i wiele poszło się #!$%@?ć, ale są na tym starym iPodzie m.in. moje demówki.
Co za okropne, paskudne czasy nastały ja #!$%@?ę. Chcesz ściągnąć program do transferu plików? Nie ma problemu musisz tylko zaakceptować nasze ciasteczka, kliknąć dwa razy że nie będziesz subskrybował naszej strony i nie chcesz powiadomień o nowościach. Następnie oczywiście wyłącz Adblocka, ściągasz program przez jakiegoś #!$%@? asystenta pobierania (szczególnie na polskich stronach popularna praktyka) i wreszcie czekasz aż ten asystent z niezrozumiałych dla mnie powodów dopiero ściągnie ci program. Na kiego #!$%@? ktoś w ogóle...nie, #!$%@?, no nie wiem jak to opisać...na #!$%@? ktoś wpadł na taki kretyński pomysł żeby pobierać przez jakiegoś asystenta. Kto na stronie #!$%@?.pl czy inna pcgalatyka.pl wymyślił do #!$%@? ciężkiej nędzy, żeby coś takiego zaimplementować?
Dobra, program ściągnięty, Odpalasz i oczywiście #!$%@? problem z kompatybilnością. Pobierasz następną wersję. Odpalasz. Ok. Działa, #!$%@? jest w pytę. Ale nie. Ale, ale nie. W momencie transferu plików po dziesiątej sztuce wyskakuje jebitny komunikat, że to wersja darmowa i trzeba becelować. Ok, spoko, każdy chce talary za swoją pracę to mogę groszem rzucić, normalna rzecz, ale jak widzisz cennik to śmiech cię ogarnia. 40$. 40 dolarów. Czterdzieści, #!$%@?, dolarów za takie gówno w podstawowej wersji, ale możesz się jeszcze szarpnąć na PRO za 60$.
Walcie się na cyce, pajace. Najpierw piszcie, że coś jest płatne i ile za to chcecie a nie umieszczacie wielki napis "FREE".
A jak to było kiedy ostatnim razem zdechł mi iPod? Był to rok 2015. W wyszukiwarce wpisałem frazę -> ściągnąłem jakikolwiek PodTrans czy jak to się zwało z pierwszego linka -> podpiąłem iPoda i #!$%@? działało.
#!$%@? warty jest teraz ten internet.