[AnonimoweMirkoWyznania]

#anonimowemirkowyznania
#!$%@?, jakie kombo. Były tępione prusaki (w całym bloku są) - zapowiadało się na święty spokój, aż tu dzisiaj patrzę, a tu nagle martwa pluskwa na podłodze. Chyba przypadkiem wlazła w trutkę na prusaki. Jakiś Mirek pisał wcześniej o pluskwach w pewnym kinie i to by się zgadzało, bo byłem tam na Tennecie. Na krosty nie zwróciłem wcześniej uwagi, bo zawsze mam jakieś problemy dermatologiczne i do nich przywykłem.
#pluskwy #prusaki #insekty #zalesie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5fbab30f578e11000a68535b
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Wesprzyj projekt

[AnonimoweMirkoWyznania]

Zaplusuj ten komentarz, aby otrzymywać powiadomienia o odpowiedziach w tym wątku. Kliknij tutaj, jeśli chcesz skopiować listę obserwujących

[ProResHq]

@AnonimoweMirkoWyznania: W jakim miescie to kino?

Z pluskwami pewnie walka będzie trudniejsza, nie mam tutaj doswiadczenia, ale kup sobie to z picrela do gniazdka. Na allegro znajdziesz w zestawie z urzadzeniem do gniazdka, wklady osobno tez sa. Moze spokojnie byc wlaczone nieprzerwanie ok. 60 dni (jeden wklad), ladnie pachnie i skutecznie odstrasza wszelkie robactwo. Przyda Ci sie asekuracyjnie po sytuacji z prusakami

[Precypitat]

@AnonimoweMirkoWyznania:
https://www.wykop.pl/wpis/49902479/anonimowemirkowyznania-siadajcie-dzieci-dzisiaj-sp/

tl;dr jak to faktycznie pluskwy to od razu wzywaj ekipę.

[nammah]

@AnonimoweMirkoWyznania: tragedia mi wspollokatorka kiedys pluskwy przywiozla do mieszkania, bo chciala miec powod do wyprowadzki. Przez to ekipa ktora sie tym zajmuje przyjezdza przez 3 dni musialem byc poza mieszkaniem bo cale mieszkanie w dymie jakims specjalnym. Ciezka sprawa

[Precypitat]

wspollokatorka kiedys pluskwy przywiozla do mieszkania,

@nammah: ( ಠ_ಠ)

[nammah]

@Precypitat: nie pytaj. Od teraz kazde mieszkanie sam wynajmuje ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[e.....9]

@AnonimoweMirkoWyznania: Pluskwy to masakra, ciężko się tego pozbyć. Ja kiedyś też przyniosłam do domu pluskwy, prawdopodobnie z ubraniami z lumpeksu albo używanymi książkami (ciężko stwierdzić na sto procent skąd się wzięły). Całe mieszkanie zajęły, wszystkie łóżka do wyrzucenia, boazeria do zerwania, walka trwała prawie dwa lata.

[woda48]

@ProResHq: to działa tez na prusaki?