Wpis z mikrobloga

@Neubert: Byłem jeszcze do niedawna zanęcony rzekomą wolnorynkowością Konfederacji, ale całe szczęście klapki z oczu mi opadły. O prawakach i konserwatystach mogę już na spokojnie powiedzieć tak: kilkaset lat temu zabrali komuś prawa w oparciu o religijne zaczadzenie bo bozia nie lubiła pewnych form miłóści, a teraz łaskawie uważają że przywrócenie tych praw to jest "dawanie czegoś lewakom". Tfu, obrońcy "kultury zachodu" się znaleźli...