Wpis z mikrobloga

@qvcijhkuszgjrbigqsjdtffienxdgdmua: rownie dobrze to mogl byc jakis kabel ktory odpial sie gdy kurier rzucal paczka albo blad w software, na pececie naprawa czegos takiego potrwalaby najwyzej dwie godziny i kosztowaloby jedno piwko a z konsolami trzeba sie bawic w kurierow i bac sie czy na pewno uznaja gwarancje XD
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@SkoczekDjs: zwracaj do sklepu nie #!$%@? się w naprawy. Zwrócą hajs. Niech się bujają z #!$%@? sprzętem.
@toshibaas: sęk w tym, że skala tych zepsutych konsol jest ogromna i te co nie padły po 1 dniu działania padną z pewnością co najmniej tuż po gwarancji. Konsola jednorazowa...

PS3 mam 13 lat już, PS4 pro już 4. Zero problemów.