Wpis z mikrobloga

Franck Olivier - Black Touch

Franck Olivier jest marką znaną przede wszystkim z klonowania zapachów deasignerskich jak Giorgio Armani, Chanel, czy Hermes.
Jest to droga znana dla wielu marek perfumowych, bo jak wiadomo łatwiej jest iść na łatwiznę i zrobić coś, co jest już przetartym szlakiem, niż utrzeć własną, nieodkrytą jeszcze ścieżke, ale dziwi mnie fakt, że ten zapach nie jest tak dobrze znany, pomimo bycia na rynku od 2009 roku

Black Touch nie jest zapachem odkrywczym, który zmienił jakkolwiek bieg perfumowej rzeki, gdyż jest to klon dobrze znanego Hermes - Terre d ́Hermès.
Tutaj zostawiam pewną dozę przestrzeni dla każdego, którego z Hermesa by przyrównał do niego, ale zdecydowanie podobieństwa nie można mu w żadnen sposób ująć.

Perfumy posiadają otwarcie cytrusowe w dominującym grejpfrutowym wymiarze, pomieszane z delikatnością i przyprawowością ciepłego kardamonu.
W wielu przypadkach (tym bardziej w przedziale cenowym do 100zł), w samym otwarciu czuć alkohol - tutaj jest go ciężko znaleźć, więc nie ma tego momentu, gdy trzeba dać chwilę, aby alkohol wyparował i dał dojść do głosu olejkom zapachowym.

Z biegiem czasu i dochodzenia do głosu nut serca oraz bazy, zapach staję się pudrowy w wymiarze drzewnym, bez dobrze znanej słodkości, gdy jest mowa o wszelakiej, powszechnej maści pudrowości w kompozycji.
Czuć ziemistość, czuć wetywerię tak dobrze znaną z Hermesa, czy Lalique i tutaj chciałbym mocno zaakcentować, że jest silne nawiązanie do Encre Noire - bardzo fajna sprawa.

Baza pozostaję bardzo mocno podobna, do samego serca zapachu, z większym przejawem słodkości oraz drzewnej pudrowości.
Jest to najzwyczajniej spowodowane uciekaniem lżejszych nut zapachowych i trzeba oddać, że w żadnym momencie nie można odczuć, że kompozycja jest w jakiś sposób syntetyczna.
Co prawda też i tutaj czuć zastosowane ISO E - jak to robią w Hermesie, ale o ile jest to zastosowane z głową i w harmonii w akordzie, to z pewnością nie można traktować tego jak zarzut.

Czytając inne opinię dotyczące Black Touch, natknąłem się na trzy skrajne stwierdzenia, że zapach ten jest klonem Hermesa, że nie ma nic z nim wspólnego oraz, że ma coś z Hermesa i Lalique.
Przychylam się do tej ostatniej opinii, że jest to pewnego rodzaju miks między tymi zapachami z wyraźną przewagą po stronie Terre, ale "obecności" Encre Noire nie można zignorować i zbagatelizować.

Będąc szczery jeszcze nie tak dawno, sam nie byłem przekonany co do zapachów z kraju lazurowego wybrzeża, ale z biegiem czasu używając Fattana, zostając właścicielem Intense Vetiver, kupując Black Touch i kończąc na moim ostatnim nabytku czyli Pure Parfum stwierdzam, że dojrzałem w końcu do nich.
Dojrzałem, do ubrania ich w jesienny, słoneczny dzień, w otoczeniu pomalowanych brązem i pomarańczą liści.

Tak mi się zawsze Hermes kojarzył.
Tak kojarzyć już chyba mi się będzie.
Pomimo, że w końcu o Black Touch, a nie o Hermesie przecież jest mowa.

Rodzaj zapachu: drzewno-przyprawowy
Nuty głowy: Przyprawy, Grejpfrut, Kardamon i Bergamotka
Nuty serca: Geranium, Kwiat afrykańskiej pomarańczy, Jaśmin i Magnolia
Nuty podstawy: Wetyweria, Cedr Virginia, Paczula, Wanilia i Piżmo

zapach: 8/10
projekcja: 6/10
trwałość: 8/10
komplementy - Brak
podobne: Hermes - Terre d ́Hermès, Rasasi - Fattan, Lalique - Encre Noire
cena: 100zł za 100ml

#scentlife #perfumy
dradziak - Franck Olivier - Black Touch

Franck Olivier jest marką znaną przede wszys...

źródło: comment_1604935695w6EmEDNd9nZ23g6qfIOiy3.jpg

Pobierz
  • 11
  • Odpowiedz
@dradziak: dalo go sie wyrwac za duzo mniej, obecnie jest za 80cbl na oro i to jest najlepsza oferta od ponad pol roku (regularnie byl dostepny tylko na sobelii po 160), radze nie zwlekac jezeli ktos sie na niego czail
  • Odpowiedz
Najpierw było z 30 sztuk po 68 a 3 dni później rzucili nieopłacone plus minus 5 sztuk za 55 jeszcze przesyłka za friko w ramach reklamacji anulowania poprzedniego zamówienia xddd
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Bardzo intrygujący zapach. Czasem słodko-przyprawowy, a czasem sprawia wrażenie strasznie kwasnego. Muszę go lepiej przetestować i spróbować dowiedzieć się, skąd takie różnice
  • Odpowiedz
Na mnie niestety tragiczne parametry. Od Twojej oceny trwałości i projekcji musiałbym odjąć minimum 2 punkty. Szkoda, bo zapach bardzo fajny, mniej cytrusów, zapach bardziej w stylu Paris Bleu Ivanhoe. Kupiłem w Notino, w ładnym zestawie z dezodorantem za 100zł
  • Odpowiedz