Wpis z mikrobloga

No to zamykają kino w którym pracuję, a jako że jesteśmy z żoną zatrudnieni na #umowazlecenie to przez niewiadomo ile czasu, pewnie parę miechów, nie dostaniemy nic pensji, żadnej wypłaty, zapomogi, postojowego i po prostu nic ( ͡° ʖ̯ ͡°) i musimy utrzymywać się z mojego freelancingu a tu jednego miesiąca wpada 1400 zł a innego 3800 i więcej, ale generalnie przez koronę zarobki też mi bardzo spadły. To, że mam obsraną dupę o przyszłość to kurde mało powiedziane mireczki i mirabelki a mieszkamy w małym mieście i pracy też tu innej nie ma, ech dziękuję pan #koronawirus

Do tego nie mamy kasy na wyprowadzkę, ani od kogo pożyczyć, nic tylko iść i płakać #przegryw
  • 9
@BrockLanders: przed rokiem w tej porze z samego freelancingu wpadało mi 5k, do tego jeszcze nasze pensje z kina i było git, urządziliśmy wesele, zrobiliśmy remont (częściowy), kupiliśmy trochę rzeczy do mieszkania typu pralka etc i odkładaliśmy a jak jebła korona to się wszystko zaczeło srać i ten rok jest absolutnie stracony, do niczego. W najgorszym wypadku wyjdzie wprowadzic sie do tesciowej.
@BrockLanders: paradoksalnie mając dzieci łapalibyśmy się na zasiłki, pomoce z mopsu, mieszkanie nawet komunalne, u mnie przynajmniej tak to wygląda a samotna para to patrzą na nas z wyrzutem wszyscy bo zamiast dzieci mamy kota, nie żartuję